Mimo niesprzyjających warunków atmosferycznych, do łagiewnickiego sanktuarium ciągle przybywają pielgrzymi. Według szacunkowych danych, w czasie Święta Bożego Miłosierdzia spodziewanych jest ich około 150-200 tysięcy.
fot. PAP/Jacek Bednarczyk– Miłosierdzie Boże i to święto są nieodłączną częścią Krakowa – mówi Karolina, uczennica jednego z krakowskich liceów. Czym jest dla mnie? Radością, bo za każdym razem, gdy zrobię coś głupiego, to Bóg patrzy na mnie i mówi "i tak ci wybaczam". To dla mnie jest najważniejsze – podkreślała w rozmowie z KAI. Dodała, że przyszła tutaj modlić się w intencji kolegów i koleżanek, które w tym roku przystąpią do egzaminu dojrzałości.
Jak co roku, także i tym razem obecni są wolontariusze fundacji Pro – Prawo do Życia: – Jesteśmy tutaj, bo chcemy ukazywać prawdę o aborcji. To smutne, ale wiele osób, które uważa się za katolików, popiera aborcję – mówi Diana Dobrzańska. – Mamy nadzieję, że to wynika po prostu z niewiedzy. Dlatego jesteśmy tutaj i jesteśmy gotowi na rozmowę, na pytania, na dyskusję – dodaje.
Maria Borek pochodzi z okolic Dąbrowy Tarnowskiej. O swoich powodach pielgrzymowania do Łagiewnik opowiada: – Byłam prowadzona przez św. Faustynę do mojego nawrócenia. Dużo jej zawdzięczam. To bardzo ważny dzień dla wszystkich, którzy chcą poznać miłosierdzie Jezusa. Moja historia jest dosyć długa i trudna, ale najprościej mówiąc, miałam pewne trudności w wierze. Jakoś się złożyło, że przeczytałam „Dzienniczek”, przynajmniej trzy razy. Polecam wszystkim jego lekturę. To książka dla tych, którzy szukają odpowiedzi na to, czym jest miłosierdzie.
Zapytana o ulubiony fragment, pani Maria wskazała na te, które mówią o sakramencie pokuty i pojednania: – Faustyna pięknie opisuje, czym jest spowiedź. Te słowa powinni przeczytać wszyscy, zarówno kapłani jak i świeccy. Na spowiedź świętą trzeba mieć czas, trzeba się dobrze do niej przygotować.
Anna i Piotr Żebrowscy przyszli z córką Kasią: – Bóg jest nam bliski. Jest to wielkie święto, wielka uroczystość i po prostu chcemy mieć w niej udział – mówili Żebrowscy. – Dla Kasi, choć jest niepełnosprawna, Pan Bóg jest szczególnie bliski. Choć ona nic nie powie, to my to wiemy – dodała Anna. – Każdy szuka ciepłego, miłosiernego Boga. Tutaj można Go znaleźć. Najważniejsze jest dla mnie to, że Bóg wybaczy mi wszystko. On jest dla mnie bardziej łaskawy niż ja dla siebie samej – powiedziała Anna. — Ale miłosierdzie to nie tylko kwestia przebaczania win, ale też podejścia do drugiego człowieka. Sami powinniśmy być miłosierni w stosunku do innych – podsumował Piotr.
Święto Bożego Miłosierdzia obchodzone jest w pierwszą niedzielę po Świętach Wielkiej Nocy.
Ojciec Święty Jan Paweł II podczas swojej ostatniej pielgrzymki do Polski, 17 sierpnia 2002 r., zawierzył w tym miejscu cały świat Bożemu Miłosierdziu. Słowa aktu zawierzenia są umieszczone na jednej ze ścian wewnątrz bazyliki i są powtarzane podczas każdej Mszy Świętej odprawianej w Sanktuarium Bożego Miłosierdzia.