200-lecie polskiej szkoły we Lwowie

Eucharystią rozpoczęto obchody jubileuszu 200-lecia polskiej szkoły nr 10, położonej obok świątyni.

Metropolita lwowski zaznaczył w homilii, że uroczystość ma charakter dziękczynny i jest hołdem składanym założycielom szkoły, pedagogom, pracownikom różnego szczebla i absolwentom.

Abp Mokrzycki nawiązując do pięknego świadectwa jakie dał św. Jan Paweł II w 1991 r. podczas spotkania z nauczycielami, katechetami i uczniami we Włocławku, wspominając swoje szkolne lata, powiedział: „I nam trzeba pochylić się nad przeszłością. Nie jest ona fikcją lecz rzeczywistą historią pisaną w różnych okresach jakie doświadczyła ta szkoła i ludzi”. Hierarcha zauważył, że szkoła to nie tylko historia, ale to również współczesność, która wpisuje się dzisiaj w historię Ukrainy a zwłaszcza miasta Lwowa.

Podczas Mszy świętej abp Mokrzycki poświęcił nowy sztandar szkoły, ponieważ poprzedni zaginął w czasie II wojny światowej.

Szkoła im. św. Marii Magdaleny jest najstarszą placówką edukacyjna we Lwowie. W 1816 r. znalazła dla siebie siedzibę przy kościele św. Marii Magdaleny, dawnym klasztorze dominikańskim i nosiła nazwę „Lwowska Trywialna Szkoła im. Św. Magdaleny”. – Mimo tego, że później szkoła otrzymała nowe budynki i opuściła mury klasztoru, to ciągle istniała jako szkoła im. św. Marii Magdaleny. Przez cały czas swojego istnienia językiem wykładowym w szkole był język polski. W 1946 r. jej nazwę zmieniono na „Lwowska ogólnokształcąca szkoła nr 10”. Dopiero w 2013 r. Rada Miejska Lwowa przywróciła szkole jej historyczne imię. Jest to jedna z dwóch polskich szkół średnich ogólnokształcących w tym mieście – przypomniała w rozmowie z KAI Marta Markunina, dyrektor szkoły.

Po zakończeniu Mszy świętej wyraziła wdzięczność abp. Mokrzyckiemu za stałą duchową opiekę Kościoła katolickiego nad szkołą, która jest dumna też z tego, że wielu z jej uczniów zostało powołanych do stanu duchownego. Kilku jej absolwentów było też koncelebrze.

W uroczystości uczestniczyli również konsul generalny RP we Lwowie Wiesław Mazur oraz delegacje z Polski.