Świetny znawca misji, kapłan skoncentrowany na służbie ubogim, doskonały przyjaciel i skromny człowiek oraz najstarszy stażem pracownik Kongregacji ds. Ewangelizacji Narodów – tak nowego metropolitę białostockiego abp. Tadeusza Wojdę SAC charakteryzuje jego przyjaciel i wieloletni współpracownik, abp Henryk Hoser SAC.
fot. archiwum prywatne/ BP KEP– Bardzo dobrze się znamy z ks. Tadeuszem Wojdą, gdyż jest on moim współbratem jako pallotyn, poza tym łączą nas zainteresowania misyjne i przez wiele lat razem pracowaliśmy w Kongregacji ds. Ewangelizacji Narodów – przyznaje abp Hoser w rozmowie z KAI.
Abp Hoser podkreśla, że nowy metropolita białostocki jest przede wszystkim kapłanem. – Przez całe swoje życie, mimo wszystkich wykonywanych funkcji, pełnił także działania stricte duszpasterskie. Przez wiele lat był swego rodzaju proboszczem parafii szpitalnej Czerwonego Krzyża w Rzymie. Tam zawsze w soboty i niedziele odprawiał Msze św. Bardzo dużo konferencji wygłaszał siostrom zakonnym, prowadził liczne rekolekcje. Rys kapłański jest u niego dominujący we wszystkich relacjach – informuje abp Hoser.
– Abp Wojda jest też bardzo serdecznym, ciepłym i niezwykle usłużnym człowiekiem, a przy tym wszystkim bardzo skromnym. Jest bardzo lubiany w środowisku nie tylko pallotyńskim, ale ceniony przez współpracowników w Kongregacji oraz szerzej pojętym środowisku rzymskim. Jest też człowiekiem bardzo dyskretnym i odpowiedzialnym. Ma bardzo dużo pozytywnych cech – dodaje jego przyjaciel, biskup warszawsko-praski.
Abp Hoser podkreśla również, że jest to człowiek bardzo dobrze wykształcony, posiada doktorat z misjologii. Rozpoczął pracę w Papieskich Dziełach Misyjnych w 1990 r. jako sekretarz osobisty sekretarza Fernanda Francka, który później został arcybiskupem Luksemburga. A dziś, po 27 latach tej pracy, jest on najstarszym stażem pracownikiem nie tylko Papieskich Dzieł Misyjnych, ale i Kongregacji ds. Ewangelizacji Narodów.
W kongregacji ks. Wojda przeszedł – jak zaznacza abp Hoser – wszystkie szczeble w Kongregacji, aż do bardzo wysokiej pozycji podsekretarza. Wyjaśnia, że "jest to bardzo ważna rola, rodzaj dyrektora wykonawczego całej Kongregacji; rola bardzo centralna i odpowiedzialna, jeśli chodzi o codzienną pracę tej dykasterii. Podsekretarz zawiaduje bowiem całą administracją Kongregacji. Dogląda bezpośrednio i rozdziela pracę minutantom, przygotowuje też wszystkie dossier i je sprawdza".
– A ponadto wchodzi do ścisłego kierownictwa Kongregacji: prefekta, sekretarza, sekretarza pomocniczego i podsekretarza. Zespół ten zbiera się codziennie i wyznacza linie działania, zajmując się jednocześnie wszystkimi bieżącymi sprawami, które napływają do Kongregacji – wyjaśnia rozmówca KAI.