Nie tylko w Rzymie, ale i w Polsce weszła 12 stycznia do księgarń pierwsza, bardzo osobista, książka papieża Franciszka „Miłosierdzie to imię Boga”.
W rozmowie z Andreą Torniellim Ojciec Święty okazuje pragnienie dotarcia do wszystkich osób – w Kościele i poza nim – które szukają sensu życia, uleczenia ran. W pierwszej kolejności do niespokojnych i cierpiących, proszących o przyjęcie, a nie o odrzucenie: biednych i wykluczonych, więźniów i prostytutek, lecz również do zdezorientowanych i dalekich od wiary. Papież wyjaśnia – poprzez wspomnienia młodości i poruszające historie ze swojego doświadczenia duszpasterskiego – powody ogłoszenia Nadzwyczajnego Roku Świętego Miłosierdzia. Nie ignorując kwestii etycznych i teologicznych, przypomina, że Kościół nie może przed nikim zamykać drzwi. Tym chrześcijanom zaś, którzy uważają, że należą do „sprawiedliwych”, przypomina: „Również papież jest człowiekiem, który potrzebuje Miłosierdzia Bożego”. W Polsce książkę wydał Znak, a autorką przekładu jest Joanna Kanobis.
Barbara Sułek-Kowalska |