Mimo niedawnego zamachu islamistów w stolicy Austrii arcybiskup Wiednia kard. Christoph Schönborn jest nadal przekonany o potrzebie dialogu z muzułmanami. Krytycy takich rozmów uważają, że nadzieja na zgodę między religiami jest senną mrzonką i naiwnością. „Nie podzielam tego zdania” - stwierdził w rozmowie z najnowszym numerem włoskiego tygodnika katolickiego „Famiglia Cristiana”.
Kard. Christoph Schönborn mimo wiary w utrzymywanie dobrych stosunków między chrześcijanami i muzułmanami sam przyznaje, że wzajemny dialog posuwa sie naprzód „małymi krokami”.
Po zamachu z 2 listopada Kościół katolicki w Wiedniu szukał „prostej odpowiedzi” .
Myślę, że to właściwa droga, nie widzę innej
- stwierdził odnosząc się do prób szukania „prostej odpowiedzi” w postaci wspólnych spotkań modlitewnych muzułmanów, Żydów i wspólnot chrześcijańskich po tym, jak fundamentalista islamski w akcie terrorystycznym zastrzelił cztery osoby na ulicach stolicy Austrii.
Zdaniem arcybiskupa Wiednia papież Franciszek w swojej nowej encyklice „Fratelli tutti” bardzo dobrze odniósł się do tematyki tolerancji, braterstwa i współżycia religii.
Podpisany przez papieża Franciszka i wielkiego imama Ahmada Al-Tayyeba w Abu Zabi dokument „Braterstwo między ludźmi dla światowego pokoju i współistnienia”, to „słowa nadziei”
- stwierdził kard. Schönborn przypominając, że już przed Franciszkiem w pokój między wspólnotami religijnymi wierzyło wielu innych myślicieli religijnych. Dodał przy tym, że akty przemocy, takie jak ten w Wiedniu, wymagają również chwili refleksji.
Musimy zadać sobie pytanie, co mówią nam ci młodzi ludzie, którzy się radykalizują. Jakie wyzwanie stawiają przed społeczeństwem? A dla religii? Dla chrześcijan i muzułmanów? Musimy się nad tym wspólnie zastanowić
- stwierdził kard. Schönborn.