18 kwietnia
czwartek
Boguslawy, Apoloniusza
Dziś Jutro Pojutrze
     
°/° °/° °/°

"Idźcie jak św. Andrzej Bobola!"

Ocena: 0
1163

– Św. Andrzej Bobola jest patronem trudnej jedności. Dlatego możemy przychodzić do niego z tym, co nas dzieli – przekonywał kard. Kazimierz Nycz 16 maja podczas głównych obchodów uroczystości patronalnej św. Andrzeja Boboli.

fot. Radek Molenda/Idziemy

W warszawskim Sanktuarium Narodowym św. Andrzeja Boboli przy ul. Rakowieckiej metropolita warszawski przewodniczył Eucharystii, która w tym roku przypadła w 360. rocznicę męczeńskiej śmierci tego męczennika, patrona Polski i metropolii warszawskiej. Razem z kard. Nyczem modlili się także m.in. ordynariusz diecezji płockiej bp Piotr Libera, 40 kapłanów z prowincjałem jezuitów o. Tomaszem Ortmannem SJ na czele, sześciu nowo wyświęconych jezuitów-diakonów, władze „Collegium Bobolanum” i licznie zgromadzeni wierni – czciciele św. Andrzeja Boboli.

W homilii kard. Nycz przypomniał życie i działalność św. Andrzeja Boboli w kontekście hasła-programu tegorocznego roku duszpasterskiego: „Idźcie i głoście!”. – Apostołowie nie wiązali się z jednym miejscem, nie wili sobie gniazdka, nie czekali w stabilnym i bezpiecznym miejscu, ale szli od miasta do miasta, czyniąc uczniów swoim świadectwem słowa i czynu chrześcijańskiego. I tak powinniśmy spojrzeć na świętego patrona dzisiejszego dnia – zachęcał.

Kaznodzieja przybliżył życie św. Andrzeja Boboli, szczególnie ostatnie 15 lat działalności świętego, kiedy dosłownie poszedł w okolice Pińska, gdzie wędrował i szukał ludzi dla Chrystusa i Kościoła. – Postawa św. Andrzeja Boboli pokazuje, że apostoł to ten, który szuka, jak pasterz, każdej zaginionej owcy. Ale idzie także do tych owiec, które nie są z jego owczarni, po to, by nastała jedna owczarnia i jeden Pasterz – mówił. Przypomniał także św. Andrzeja jako apostoła jedności, która nie jest łatwa, ale „jego wzorem chrześcijanie wezwani są do starań o jedność, nawet trudną”.

Na koniec homilii kard. Nycz zwrócił się do zebranych, w szczególności do wiernych parafii przy ul. Rakowieckiej, by wzorem słów św. Pawła dziękowali Bogu i byli wdzięczni za wszystko: i za św. Andrzeja Bobolę, i za jego wstawiennictwo. – By się nie pozwolić zamknąć w sobie, ale by iść, głosić Ewangelię, a świadectwem swojego życia potwierdzać prawdę o miłości – zakończył.

Uroczystość, która była także świętem samej parafii św. Andrzeja Boboli, tamtejszej wspólnoty zakonnej oraz „Collegium Bobolanum”, dopełniła się, już tradycyjnie, wspólnie odmówioną przed relikwiami świętego Litanią do św. Andrzeja Boboli. Bezpośrednio po Mszy świętej wierni mogli zaś ucałować jego relikwie.

GALERIA

***
Św. Andrzej Bobola urodził się 30 listopada 1591 r. w Strachocinie koło Sanoka w rodzinie szlacheckiej. W 1622 r. przyjął święcenia kapłańskie w zakonie jezuitów. Pracując gorliwie jako kaznodzieja, wychowawca młodzieży i spowiednik m.in. w Wilnie, Połocku, Warszawie, Łomży i Pińsku zyskał miano „łowcy dusz – duszochwata”. Jego wielkim staraniem było pojednanie i dialog miedzy katolikami i prawosławnymi. Podczas wojen kozackich został 16 maja 1657 roku schwytany przez Kozaków. Nie wyrzekł się wiary w Jezusa Chrystusa, przez co został okaleczony i następnie bestialsko zamordowany.

Gorący kult w Polsce sprawił, że św. Andrzej Bobola został w 1938 roku, w uroczystość Zmartwychwstania Pańskiego, kanonizowany przez Piusa XI, a jego relikwie sprowadzone do Polski. Spoczęły w srebrno-kryształowej trumnie-relikwiarzu w kaplicy jezuitów przy ul. Rakowieckiej. Przeniesione rok później do kościoła jezuitów na Starym Mieście, wróciły na Mokotów, przed główny ołatarz, w 1945 roku. W kwietniu 2002 roku watykańska Kongregacja Kultu Bożego i Dyscypliny Sakramentów na prośbę Prymasa Polski kard. Józefa Glempa, nadała św. Andrzejowi Boboli tytuł drugorzędnego patrona Polski. /Radek Molenda

PODZIEL SIĘ:
OCEŃ:

Katolik, mąż, absolwent polonistyki UW, dziennikarz i publicysta, współtwórca "Idziemy" związany z tygodnikiem w latach 2005-2022. Były red. naczelny portalu idziemy.pl. radekmolenda7@gmail.com

 

DUCHOWY NIEZBĘDNIK - 18 kwietnia

Czwartek, III Tydzień wielkanocny
Ja jestem chlebem żywym, który zstąpił z nieba.
Jeśli ktoś spożywa ten chleb, będzie żył na wieki.

+ Czytania liturgiczne (rok B, II): J 6, 44-51
+ Komentarz do czytań (Bractwo Słowa Bożego)

ZAPOWIADAMY, ZAPRASZAMY

Co? Gdzie? Kiedy?
chcesz dodać swoje wydarzenie - napisz
Blisko nas
chcesz dodać swoją informację - napisz



Najczęściej czytane komentarze



Blog - Ksiądz z Warszawskiego Blokowiska

Reklama

Miejsce na Twoją reklamę
W tym miejscu może wyświetlać się reklama Twoich usług i produktów. Zapraszamy do kontaktu.



Newsletter