"Cieszył się wielkim autorytetem"

Uroczystości pogrzebowe odbędą się w piątek, 6 maja, w katedrze oliwskiej.

– Miałem szczęście żyć bardzo blisko z abp. Gocłowskim. W czasie naszej posługi biskupiej byliśmy duchowo bardzo mocno związani – powiedział KAI abp Muszyński.

Wspominając abp. Gocłwskiego powiedział, że był to człowiek, który miał niewątpliwie wielki wpływ na przemiany społeczne. – Był szczerze zaangażowany we wszystkie wydarzenia, które odbywały się w czasach przełomu, cieszył się wielkim autorytetem społecznym i religijnym. Jego głównym zadaniem było wnoszenie ducha Ewangelii wszędzie tam, gdzie był niepokój i niesienie nadziei. O tym wymownie świadczy jego zawołanie biskupie – "Zawierzcie Ewangelii". Z niej sam czerpał nadzieję i przekazywał ją otoczeniu – powiedział prymas senior.

Jak dodał, "abp Gocłowski po ludzku był niesłychanie wrażliwy na drugiego człowieka, otwarty na Boga i na ludzi, zawsze w duchu głęboko ewangelicznym".

– Odwiedziłem go krótko przed śmiercią, kiedy był już nieprzytomny. Dla mnie osobiście był wielkim wsparciem. Przygotowywał się do 60. rocznicy kapłaństwa, którą miał obchodzić 20. czerwca. Niestety jej nie doczekał. Myślę, że miał życie kapłańskie i biskupie wypełnione do samego końca, nawet na emeryturze był niezwykle czynny, także, gdy ludzie potrzebowali jego opinii – powiedział abp Muszyński.

Zadaniem byłego prymasa Polski, abp Gocłowski odznaczał się dużą odwagą cywilną i miał świadomość, że ma być znakiem nadziei dla innych. – Niewątpliwie cieszył się też dużym autorytetem u Jana Pawła II. Był pośrednikiem i oparciem moralnym dla ludzi "Solidarności". Zawsze pozostał z ludźmi potrzebującymi, dawał im moralne oparcie, nie tylko poprzez własną postawę ale także przez ducha Ewangelii – podkreślił.

Uroczystości pogrzebowe abp. Tadeusza Gocłowskiego odbędą się w piątek, 6 maja, w katedrze oliwskiej. Homilię wygłosi abp Henryk Muszyński.