25 kwietnia
czwartek
Marka, Jaroslawa, Wasyla
Dziś Jutro Pojutrze
     
°/° °/° °/°

Abp Gądecki w Górce Duchownej: katolik jest posłuszny papieżowi (homilia)

Ocena: 0
1158

Pełen tekst homilii abp. Stanisława Gądeckiego w Górce Duchownej:

Gdy on otworzy, nikt nie zakluczy, gdy on zakluczy, nikt nie otworzy.

Spotykamy się dzisiaj z Chrystusem na Eucharystii, podczas święta patronalnego jego Matki Maryi.

Wsłuchując się w dzisiejsze czytania liturgiczne odkrywamy w nich jeden wspólny im wszystkim temat, a mianowicie „ekonomia” [οικονομια]. To słowo „ekonomia” – w języku greckim - oznacza władzę zarządzania, administrowania, gospodarowania domem [οικος], świątynią, miastem, lub rodem.

Na podstawie treści tych czytań zastanówmy się teraz nad trzema różnymi rodzajami  ekonomii, jakie reprezentują trzy osoby: osoba Eliakima, ekonoma spraw materialnych; Piotra Apostoła, ekonoma spraw duchowych i Najświętszej Maryi Panny, ekonomki spraw duchowych i materialnych.

1. ELIAKIM – EKONOM SPRAW MATERIALNYCH

Pierwsza z wymienionych dzisiaj osób to Eliakim, postać która pojawiła się w królestwie judzkim w trudnych czasach przełomu VIII/VII wieku przed Chr. (Iz 22,15-25), gdy na politycznej mapie Wschodu dominowało mocarstwo asyryjskie. Jego postać ilustruje nam na czym w starożytności polegało zarządzanie sprawami materialnymi.  

a. Wspomniany Eliakim pojawia się – w roku 701 przed Chr. - jako członek delegacji żydowskiej na rozmowy z delegacją asyryjską. Gdy król asyryjski przysłał do Jerozolimy poselstwo, aby nakłonić mieszkańców stolicy do poddania się (2 Krl 18,13-15), na rozmowy z delegacją asyryjską Ezechiasz, król Jerozolimy wysłał dwie główne postaci przyszłego konfliktu: Eliakima ekonoma [?Ελιακ?μ υ??ς Χελκ?ου ? ο?κον?μος], czyli zarządcę królewskiego pałacu oraz pisarza Szebnę [Σωμν?ς ? γραμματε?ς].

Eliakim i Szebna należeli wtedy do najbardziej znaczących urzędników króla Ezechiasza w Jerozolimie, jakich dzisiaj nazwalibyśmy ministrami (por. 1Krl 4,2-6; dość podobnie został określony urząd Józefa egipskiego - Rdz 41,40: „Ty zatem będziesz nad moim dworem i twoim rozkazom będzie posłuszny cały mój naród”). Niestety Szebna, jeden z owych ministrów - którego istnienie jest udokumentowane w tekstach pozabiblijnych – był rzecznikiem uzależnienia się od Asyrii, co skończyło się najazdem asyryjskim na Judeę (Iz 22,18b). Poza tym okazał się on człowiekiem skorumpowanym; nie tyle zabiegał o dobro królestwa, ile o własne dobro (Iz 22,15-18). Główną jego troską było zabieganie o pieniądze na budowę własnego, okazałego mauzoleum dla siebie oraz o kolekcję wspaniałych rydwanów. Dzięki temu Szebna stał się obrazem dramatu, jaki rodzi się z pychy człowieka, która ludzką chwałą i ludzkimi zabezpieczeniami usiłuje zastąpić zaufanie do Stwórcy. W związku z tym prorok Izajasz skrytykował go i zapowiedział jego upadek; czeka go najpierw degradacja, a następnie zesłanie i śmierć na obczyźnie. „Oto Pan zrzuci cię, człowiecze, z wielkim rozmachem i uchwyci cię jednym chwytem, i tocząc cię zwinie w kłębek jak piłkę, [rzucając] po ziemi przestronnej. Tam umrzesz i tam pójdą pojazdy, z których się chlubiłeś  […] „strącę cię z twego urzędu [?κ τ?ς ο?κονομ?ας σου] i przepędzę cię z twojej posady” (Iz 22,17-18.19). Prawdopodobnie Szebna nie przewidywał takiego zakończenia swojego urzędowania.

Tak, to prawda, która nie ulega przedawnieniu. „Jednym z najpoważniejszych wynaturzeń systemu […] jest korupcja władz publicznych, sprzeniewierza się ona bowiem jednocześnie zasadom moralności i normom sprawiedliwości społecznej; szkodzi prawidłowemu funkcjonowaniu państwa, wpływając negatywnie na stosunki pomiędzy rządzącymi a rządzonymi; powoduje wzrost nieufności do instytucji publicznych, stanowi przyczynę postępującej niechęci obywateli do polityki i jej przedstawicieli, co z kolei pociąga za sobą osłabienie instytucji. Korupcja wykrzywia u samych podstaw rolę instytucji przedstawicielskich, ponieważ wykorzystuje je jako teren politycznej wymiany wzajemnych roszczeń oraz przysług osób protegowanych i uwikłanych w zależności rządzących. W ten sposób decyzje polityczne wspierają partykularne cele tych osób, które dysponują środkami, aby na nie wpływać, uniemożliwiając tym samym realizowanie wspólnego dobra wszystkich obywateli” (Kompendium Nauki Społecznej Kościoła, 411).

Tymczasem człowiek władzy w każdej epoce jest nieustannie zapraszany do tego, aby odkryć siebie jako byt transcendentny [tzn. wymykający się zwykłemu tylko materialnemu wymiarowi] w każdym wymiarze życia, także w dziedzinie spraw społecznych, ekonomicznych i politycznych (por. KNSK, 2). Zawsze wtedy, kiedy sfera duchowa zostaje wzięta w nawias, pojawiają się zgubne skutki grzechu. A istota grzechu w administracji polega na przekonaniu o autonomii ekonomii, która nie potrzebuje brać pod uwagę czynników o charakterze moralnym.

b. Na miejsce Szebny władzę kluczy otrzymał Eliakim [? ο?κον?μος], ekonom pałacu królewskiego, albo lepiej minister finansów i ekonomii. Był on człowiekiem pobożnym i sprawiedliwym, skoro Bóg tak nazwał go swoim „sługą” (Iz 22,20). „Tegoż dnia powołam sługę mego, Eliakima, syna Chilkiasza. Oblokę go w twoją tunikę [τ?ν στολ?ν], przepaszę go twoim pasem [τ?ν στ?φαν?ν σου], twoją władzę oddam [κρ?τος κα? τ?ν ο?κονομ?αν σου] w jego ręce. On będzie jak ojciec dla mieszkańców Jeruzalem oraz dla mieszkańców Judy. Położę klucz [τ?ν κλε?δα] domu Dawidowego na jego ramieniu; gdy on otworzy, nikt nie zakluczy, gdy on zakluczy, nikt nie otworzy” [κα? ?νο?ξει, κα? ο?κ ?σται ? ?ποκλε?ων, κα? κλε?σει κα? ο?κ ?σται ? ?νο?γων] (por. Iz 22,20-22). Wyniesienie Eliakima przywołuje na myśl mesjańskie nadzieje rodu Dawida.

Szczególnie interesującym jest prorocze przywołanie gestu nakładania kluczy na ramię obejmującego urząd, co na pierwszy rzut oka mogłoby wskazywać na moment inwestytury. Podczas tego obrzędu wkładano na ramię kandydata duży klucz jako symbol władzy, której miał się on stać wykonawcą. Ale może to być proste stwierdzenie tego, że na kimś spoczęła konkretna władza („…Dziecię nam się narodziło, Syn został nam dany, na Jego barkach spoczęła władza” – Iz 9,5). Byłoby to proste stwierdzenie, że Eliakim objął - z woli Bożej – przeznaczony dla niego urząd. Że będzie troszczył się o dobro wspólne wszystkich, a władza, złożona w jego ręce, nie będzie służyła egoizmowi i korupcji, ale będzie pełną chwały służbą Bogu. W końcu jednak, również on, upadnie, gdy lud żydowski - zamiast zaufać Bogu - złoży tylko w Eliakimie całą swoją nadzieję. Inaczej mówiąc, byłoby to pouczenie o tym, że nie wystarczy posiadać sprawiedliwego przywódcę, aby uchronić się od nieszczęść, sprawiedliwym musi być także sam naród.

2. PIOTR – EKONOM SPRAW DUCHOWYCH

Druga postać to Piotr Apostoł, ekonom spraw duchowych. „Gdy Jezus przyszedł w okolice Cezarei Filipowej, pytał swych uczniów: ‘Za kogo ludzie uważają Syna Człowieczego?’”. W odpowiedzi na to pytanie Piotr wyznaje: „Ty jesteś Mesjasz, Syn Boga żywego!” Piotr składa wyznanie wiary w imieniu swoim i apostołów. Składa wyznanie, które  nie zrodziło się z ludzkich kalkulacji i oczekiwań Piotra, ale pochodziło z od Ducha świętego.

Jezus na to odpowie: „Błogosławiony jesteś, Szymonie, synu Jony. Albowiem nie objawiły ci tego ciało i krew, lecz Ojciec mój, który jest w niebie. Ty jesteś Piotr [czyli Skała], i na tej Skale zbuduję Kościół mój, a bramy piekielne go nie przemogą. „I tobie dam klucze królestwa niebieskiego; cokolwiek zwiążesz na ziemi, będzie związane w niebie, a co rozwiążesz na ziemi, będzie rozwiązane w niebie” (Mt 16,17-19).

Związywanie” i „rozwiązywanie” - o jakim mówi Pan Jezus -  oznaczało w języku rabinów wydawaniu decyzji dotyczącej autentyczności jakiegoś nauczania („związać” znaczyło „ogłosić jako zabronione”; a „rozwiązać” znaczyło „ogłosić jako dozwolone”). Te same pojęcia judaizm stosował w odniesieniu do władzy sądowniczej („wiązać” znaczyło ekskomunikować a „rozwiązać” znaczyło zdjąć z kogoś ekskomunikę).

Tak więc Piotr - który uznał w Jezusie Mesjasza i Syna Bożego - będzie sprawował na ziemi władzę nauczycielską i sądowniczą, której to władzy decyzje będą potwierdzone w niebie. Będzie kierował wspólnotą kościelną, podejmując wszystkie konieczne decyzje tak w dziedzinie nauczania, jak i w dziedzinie sądowniczej. Piotr i jego następcy będą czuwali nad głoszeniem słowa Bożego, nad sprawowaniem sakramentów i liturgii, nad dyscypliną i życiem chrześcijańskim w Kościele. Taka funkcja zakłada szczególne towarzyszenie Ducha Świętego, które - w pewnych ściśle określonych przypadkach - obejmie także przywilej nieomylności. W tych to dziedzinach winniśmy też zachowywać posłuszeństwo papieżowi (por. Uwagi Kongregacji Nauki Wiary. Prymat następcy Piotra w tajemnicy Kościoła, 10).

Pamiętajmy i o tym, że podobną władzę otrzymają potem także apostołowie: „Zaprawdę, powiadam wam: Wszystko, co zwiążecie na ziemi, będzie związane w niebie, a co rozwiążecie na ziemi, będzie rozwiązane w niebie” (Mt 18,18) oraz „Przekazuję wam Królestwo, jak Mnie przekazał je mój Ojciec: abyście w Królestwie moim […] zasiadali na tronach, sądząc dwanaście pokoleń Izraela” (Łk 22,29-30; por. Mt 18,18).

Ale oprócz władzy nauczania i sądzenia Piotr otrzyma także władzę duszpasterską. O tej władzy Piotra mowa podczas spotkania ze zmartwychwstałym Chrystusem nad jeziorem Genezaret (J 21,1-14). Tam właśnie Chrystus zwraca się znowu z pytaniem skierowanym do Piotra: „Szymonie, synu Jana, czy miłujesz Mnie więcej aniżeli ci?” (J 21,15). Tym pytaniem Zmartwychwstały Pan wyraźnie wyróżnia Piotra, a nawet w jakimś stopniu przeciwstawia go innym uczniom („miłujesz Mnie więcej aniżeli ci?”). Po każdej pozytywnej odpowiedzi Piotra pada polecenie Chrystusa: „Paś baranki moje”, „paś owce moje”, „paś owce moje”. Tym razem misja Piotra ma polegać na pasterskiej trosce o owczarnię Chrystusa; najpierw o jego troskę nad „barankami”, czyli nad pasterzami stada a następnie nad „owcami”, czyli nad wiernymi. Tymi słowami – w zamian za większą miłość - Chrystus przekazuje Piotrowi władzę pasterską nad całą owczarnią, nad tymi, którzy uwierzyli w Niego i Jego zbawcze posłannictwo (por. kard. Stanisław Nagy, Ty jesteś Piotr, czyli Skała, i na tej Skale zbuduję Kościół mój). Czym różni się władza pasterska od nauczycielskiej i sądowniczej? Pasterska władza Piotra polega przede wszystkim na trosce o zagubionych i zranionych członków Kościoła (Łk 15,5).  

Umiejętność sprawowania tej władzy nauczycielskiej, sądowniczej i pasterskiej – jak uczy drugie dzisiejsze czytanie – Piotr i jego następcy nie czerpią ze swoich ludzkich zdolności. Dla owocnego sprawowanie władzy kluczy nie wystarczy własna inteligencja czy osobiste uzdolnienia każdego z papieży. „Albowiem z Niego i przez Niego, i dla Niego [jest] wszystko” – głosi Apostoł Paweł w Liście do Rzymian (Rz 11,36). Czy gdyby było inaczej, Piotr Apostoł i jego następcy mogliby przypisać sobie prawo do decydowania o losach całego Kościoła? Mogą to robić tylko dlatego, ponieważ ich wiedza pochodzi przede wszystkim „z góry”, z „głębokości bogactw, mądrości i wiedzy Boga” (Rz 11,33). Stąd Ubi Petrus, ibi ecclesia, ale też Ubi ecclesia, ibi Petrus; „Gdzie Piotr tam Kościół” oraz „Gdzie Kościół tam Piotr”.

Wiemy jednocześnie, że w historii papiestwa nie brakowało ludzkich błędów a nawet poważnych  uchybień. Przecież sam Piotr uznał, że jest grzesznikiem, a mimo tego on, słaby człowiek, został wybrany jako „skała” właśnie, by dla każdego stało się oczywiste, że zwycięstwo Piotra nie jest wynikiem wysiłków ludzkich, ale iż należy ono tylko do Chrystusa. To Chrystus pragnie nieść swój skarb poprzez wieki w kruchych naczyniach. W ten sposób ludzka słabość staje się znakiem prawdziwości Bożych obietnic (por. Uwagi Kongregacji Nauki Wiary. Prymat następcy Piotra w tajemnicy Kościoła, 15).

Posłuszeństwo Piotrowi naszych czasów - właściwe osobie wierzącej – polega najpierw na przylgnięciu do Słowa Bożego, przez które Bóg objawia i udziela siebie samego, i poprzez które codziennie odnawia swoje przymierze miłości. Z tego Słowa Bożego wytryska życie, które każdego dnia przekazuje się na nowo. Stąd też człowiek wierzący – posłuszny papieżowi - szuka od wczesnego rana żywego i trwałego kontaktu ze Słowem Bożym, rozważając je i zachowując w swoim sercu jako skarb; czyniąc je rdzeniem każdego czynu i podstawowym kryterium każdego swojego wyboru. Natomiast u schyłku dnia konfrontuje się z nim, wielbiąc Boga za to, że mógł oglądać spełnianie się Słowa odwiecznego w małych wydarzeniach własnej codzienności, powierzając potędze Słowa wszystko, co pozostało jeszcze do spełnienia.

Kto okazuje posłuszeństwo władzy piotrowej, ten zawsze pełni wolę Boga. Nie dlatego, że polecenie władzy jest bezwzględnie zgodne z wolą Bożą – jak uczy św. Augustyn -  ale dlatego, że jest wolą Boga, aby okazywało się posłuszeństwo temu, kto stoi na czele wspólnoty. Papież nie ma takiej władzy, aby coś wymusić na człowieku wierzącym. Jego „siła” polega na przekonywaniu ludzi, aby zrozumieli, że jesteśmy na właściwej drodze i że jesteśmy razem. Słuchając głosu papieża Franciszka jesteśmy zjednoczeni z Piotrem naszych czasów, ale także z jego następcą, którego imienia jeszcze nie znamy.

PODZIEL SIĘ:
OCEŃ:

DUCHOWY NIEZBĘDNIK - 25 kwietnia

Czwartek, IV Tydzień wielkanocny
Święto św. Marka, ewangelisty
My głosimy Chrystusa ukrzyżowanego,
który jest mocą i mądrością Bożą.

+ Czytania liturgiczne (rok B, II): Mk 16, 15-20
+ Komentarz do czytań (Bractwo Słowa Bożego)


ZAPOWIADAMY, ZAPRASZAMY

Co? Gdzie? Kiedy?
chcesz dodać swoje wydarzenie - napisz
Blisko nas
chcesz dodać swoją informację - napisz



Blog - Ksiądz z Warszawskiego Blokowiska

Reklama

Miejsce na Twoją reklamę
W tym miejscu może wyświetlać się reklama Twoich usług i produktów. Zapraszamy do kontaktu.



Newsletter