24 kwietnia
środa
Horacego, Feliksa, Grzegorza
Dziś Jutro Pojutrze
     
°/° °/° °/°

Źródło optymizmu

Ocena: 0
2683
W pierwszych dniach lipca miałem okazję wziąć udział w uroczystym zakończeniu XII Rajdu Pieszego Szlakiem Żołnierzy 5. Wileńskiej Brygady AK mjr. „Łupaszki”. W kilkudniowym wydarzeniu uczestniczyło ok. 200 młodych ludzi, przeważnie licealistów. Idea jest prosta: podzieleni na patrole uczestnicy idą przez Polskę, odpierając ataki „ubecji” (specjalna grupa wyznaczona przez organizatorów), ucząc się historii, życiorysów i partyzanckich piosenek. Nocują w lasach, muszą zatroszczyć się o pożywienie. Podczas finalnego, uroczystego ogniska – tym razem odbyło się w Kartuzach – otrzymują z rąk ostatnich, żyjących Żołnierzy Wyklętych pamiątkowe ryngrafy.

Możemy więc mówić o ciekawym połączeniu wątków zaczerpniętych z dorobku harcerstwa, grup rekonstrukcyjnych i skautingu – ciekawym i, co najważniejsze, atrakcyjnym dla młodzieży. Liczba chętnych do udziału w Rajdzie znacznie przekracza liczbę miejsc, a warto zaznaczyć, że takich rajdów, pączkujących z siebie nawzajem, jest z każdym rokiem coraz więcej. Pokolenie wchodzące w dorosłe życie, a przynajmniej jego znacząca część, znów zaczyna lgnąć do polskości. Szerzej: szuka swojej wielkiej idei. Jak opowiadał mi jeden z organizatorów Rajdu śladami Łupaszki, „w cywilu” nauczyciel akademicki, jeszcze kilka, kilkanaście lat temu 90 proc. jego studentów szukało w życiu przede wszystkim spełnienia materialnego. Dziś grubo więcej niż połowa deklaruje, że bardziej zależy jej na uczciwym życiu. To z pewnością źródło optymizmu, zwłaszcza, że znajduje potwierdzenie w wyborczych decyzjach młodzieży (w wyborach do PE ponad połowa głosowała na partie „antysystemowe”, a więc PiS, KNP i Ruch Narodowy).

Wielką nadzieję w młodym pokoleniu pokładała śp. prof. Anna Pawełczyńska, którą pożegnaliśmy dwa tygodnie temu. Ta wybitna socjolog kultury i wielka patriotka podkreślała, że wspólny język, oparty na szukaniu spójnego systemu wartości, odnajdywała z gimnazjalistami i licealistami. Widziała w nich ślady tej jednoznaczności i wierności do końca, która charakteryzowała jej pokolenie. Oczywiście, pytanie, czy te dobre tęsknoty nie rozmyją się w „brudnej” III RP, pozostaje otwarte. Pokolenie międzywojenne bowiem, tłumaczyła prof. Pawełczyńska, swoją siłę i moc budowało na tym, że wszystkie ważne struktury społeczne – rodzina, parafia, szkoła, państwo – żyły i emanowały tym samym przekazem. Dziś cieszymy się, gdy choć jeden element społecznej układanki promuje patriotyzm i chrześcijaństwo. I widzimy też, choćby na podstawie niedawno ujawnionych taśm prawdy, że cynizm i pogarda mają się w naszej Polsce więcej niż dobrze, a sama Polska stanowi dla dużej części establishmentu wyłącznie kolonialny zasób; to „cały ten syf”, jak to opisuje jeden z bohaterów, od którego najlepiej się „odseparować”, zdobywając ważne unijne stanowisko.

Sukces Rajdu Szlakiem Żołnierzy 5. Wileńskiej Brygady AK, podobnie jak inne inicjatywy wokół Żołnierzy Wyklętych, nie wziął się znikąd. W niesprzyjających warunkach, także w czasie rządów postkomunistów, liczne grupki zapaleńców, związane najczęściej z Ligą Republikańską, ale nie tylko, rzetelnie i wytrwale pracowały nad odkłamywaniem historii. Fundacja „Pamiętamy” postawiła dziesiątki pomników, wydano wiele książek, nakręcono sporo filmów, zebrano setki relacji żyjących jeszcze żołnierzy i świadków. To jest podstawa. Ludzie z tych środowisk wiedzą, że nie ma nic za darmo i opowiadają z dumą, jak wiele pomników i kamieni poświęconych „utrwalaczom władzy ludowej” zniknęło i znika z polskiego krajobrazu. Także w wyniku presji mieszkańców, coraz bardziej świadomych, że kłamstwo wykute w kamieniu zatruwa dusze i jest obrazą bohaterów.

Zbyt często zapominamy, że za sukcesami II Rzeczypospolitej stał konkretny, często mało efektowny, wysiłek pokoleń żyjących pod zaborami. Sądzimy, że my możemy mniej się starać, że czasy są inne, i że obędziemy się bez stawiania sobie wysokich wymagań. Jeżeli jednak zapomnimy na chwilę o masce naszych czasów – o Internecie, globalizmie, konsumpcjonizmie – to zobaczymy, że tak wiele się nie zmieniło. Budowanie wspólnoty nigdy nie było łatwe. Generalna zasada nadal obowiązuje: bez woli Polaków, Polska nie przetrwa. Zbyt duże ciśnienie panuje w naszym miejscu na ziemi.

Jacek Karnowski
Autor jest redaktorem naczelnym tygodnika wSieci

Idziemy nr 28 (460), 13 lipca 2014 r.


PODZIEL SIĘ:
OCEŃ:

DUCHOWY NIEZBĘDNIK - 24 kwietnia

Środa, IV Tydzień wielkanocny
Ja jestem światłością świata,
kto idzie za Mną, będzie miał światło życia.

+ Czytania liturgiczne (rok B, II): J 12, 44-50
+ Komentarz do czytań (Bractwo Słowa Bożego)
+ Nowenna do MB Królowej Polski 24 kwietnia - 2 maja

ZAPOWIADAMY, ZAPRASZAMY

Co? Gdzie? Kiedy?
chcesz dodać swoje wydarzenie - napisz
Blisko nas
chcesz dodać swoją informację - napisz



Blog - Ksiądz z Warszawskiego Blokowiska

Reklama

Miejsce na Twoją reklamę
W tym miejscu może wyświetlać się reklama Twoich usług i produktów. Zapraszamy do kontaktu.



Newsletter