19 kwietnia
piątek
Adolfa, Tymona, Leona
Dziś Jutro Pojutrze
     
°/° °/° °/°

Zaufania brak

Ocena: 0
2880
Za nami bardzo dynamiczny i pełen politycznych wydarzeń tydzień. Przed nami nie mniej istotny. I nie mniej dynamiczny.

Zaczęło się od afery, którą media uroczo nazwały „madrycką”. Adam Hofman, Adam Rogacki i Mariusz Antoni Kamiński są już poza Prawem i Sprawiedliwością. Zostali usunięci z partii, ponieważ ciąży na nich podejrzenie, że wyłudzili pieniądze. Pobrali z Sejmu kilkutysięczne zaliczki na podróż samochodami, ale do stolicy Hiszpanii polecieli tanimi liniami. Na „transakcji” zainkasowali po kilka tysięcy, ale było tego więcej. Dlatego nie ustają dyskusje dotyczące wydawania publicznych pieniędzy, jak i wzajemne oskarżenia o brak uczciwości. Dlatego, że incydent posłów PiS nie był jedynym.

Wszyscy dyskutowali też o zajściach, które miały miejsce przy Marszu Niepodległości. Celowo piszę „przy”, bo to był ułamek całej imprezy – choć podły – przez co też najbardziej widoczny. Do sądu trafia coraz więcej wniosków o ukaranie uczestników zamieszek. Są pierwsze wyroki. Organizatorzy oskarżają policję o nadużycie siły i ściganie... ale niewinnych, zamiast prawdziwych sprawców burd. Funkcjonariusze odpierają zarzuty. A w mediach rozmaici spece prześcigają się w pomysłach, jak zapobiec podobnym sytuacjom poprzez – najlepiej – zakazanie marszu. Skoro jest jeden oficjalny, to po co inne – mówią, nie wiedząc nawet, że w Krakowie takich „konkurencyjnych” imprez jest 11 listopada kilkadziesiąt!

Następnie przyszłą afera sportowa i aresztowani działacze! Prezes i wiceprezes Polskiego Związku Piłki Siatkowej za kratami spędzą na razie trzy miesiące. Obaj usłyszeli zarzuty przyjmowania łapówek od szefa firmy ochroniarskiej. Wielki sport przyciąga wielkie pieniądze. Brudne także. No i wreszcie wyniki wyborów, a raczej ich brak w Państwowej Komisji Wyborczej! I znów uwagi i oskarżenia, że nie potrafimy docenić wolności itp.

Tylko zaraz – kto tu czego nie potrafi docenić? Wyborcy, którzy widzą, jak w biały dzień bez żenady ci, którym zaufano, biorą lewą kasę z budżetu, na który my łożymy? Jak wyborcy mają zaufać politykom? Jak wierzyć w czystość sportu, kiedy po lewe pieniądze schyla się człowiek, który miał wszystko! Za mało?

Jak wreszcie mają mieć zaufanie do umownej elity ci, którym odmawia się prawa do swoich manifestacji czy pochodów. Ale – z drugiej strony – jak można się podkładać i „dymić” w dniu takiego święta? Tę niepodległość udało się wywalczyć naszym przodkom zaledwie 96 lat temu. Dziś pewnie nie byłoby to takie proste, jeśli wiele uchodzących za wzorzec osób odmawia sobie i innym patriotyzmu. I jeśli nic się nie zmieni, to za rok usłyszmy pewnie znów o burdach, a przez to już pewnie o warchołach i ręce podniesionej na władze…

A na koniec – może do przemyślenia: nie ma w tym nic dziwnego, że ludzie przestają chodzić na wybory. Przestają, bo widzą, że… nawet samorząd stał się łupem partii, od których chcieli uciec. Bojkotują ten spektakl, bo w dużej mierze przestali ufać polityce, politykom i klasie politycznej. Ta bowiem staje się coraz bardziej oderwana od rzeczywistości. I to jest prawdziwy dramat.

Krzysztof Ziemiec
Autor jest dziennikarzem TVP
www.krzysztofziemiec.pl

Idziemy nr 47 (479), 23 listopada 2014 r.



PODZIEL SIĘ:
OCEŃ:

DUCHOWY NIEZBĘDNIK - 18 kwietnia

Czwartek, III Tydzień wielkanocny
Ja jestem chlebem żywym, który zstąpił z nieba.
Jeśli ktoś spożywa ten chleb, będzie żył na wieki.

+ Czytania liturgiczne (rok B, II): J 6, 44-51
+ Komentarz do czytań (Bractwo Słowa Bożego)

ZAPOWIADAMY, ZAPRASZAMY

Co? Gdzie? Kiedy?
chcesz dodać swoje wydarzenie - napisz
Blisko nas
chcesz dodać swoją informację - napisz



Najczęściej czytane artykuły



Najczęściej czytane komentarze



Blog - Ksiądz z Warszawskiego Blokowiska

Reklama

Miejsce na Twoją reklamę
W tym miejscu może wyświetlać się reklama Twoich usług i produktów. Zapraszamy do kontaktu.



Newsletter