16 kwietnia
wtorek
Kseni, Cecylii, Bernardety
Dziś Jutro Pojutrze
     
°/° °/° °/°

Wieczność czeka

Ocena: 4.5
1176

Są takie dni, a może lepiej napisać: takie okresy, kiedy na moje zainteresowanie światem, polityką, najnowszymi informacjami zewsząd i tym, kto znów okazał się bohaterem, a kto łajdakiem, zakładam – a raczej staram się założyć – inne okulary. Bo wyłączyć ze świata nie da się i nie potrzeba, ale można inaczej na ten świat i na siebie samego popatrzeć. A że zaczyna się Wielki Post, okazja jest nie byle jaka.

Dzisiejszy news dnia – pomijając dość nieszczęśliwy zbieg Środy Popielcowej i Narodowego Dnia Pamięci Żołnierzy Wyklętych – brzmi: "Z prochu powstałeś i w proch się obrócisz". Ale Pan cię wskrzesi w dniu ostatecznym!

Jak by powiedział św. Ignacy z Loyoli: strapienie i pocieszenie, wiadomość zła i dobra. Obie prawdziwe. A mi te słowa zawsze przypominały inne słowa, spod zegara na murze kościoła w Wadowicach, na które przez całe dzieciństwo spoglądał z okna swego rodzinnego domu Karol Wojtyła: „Czas ucieka, wieczność czeka!”. Przypominają mi się też słowa papieża Polaka – drogowskazy w sam raz na Wielki Post.

Jan Paweł II wiele mówił o miejscu człowieka w świecie i jego przeznaczeniu do wieczności. Na kilka miesięcy przed swoją śmiercią powiedział dr Wandzie Półtawskiej: „Pamiętaj, Pan Bóg wie wszystko i On światem rządzi. Wam się wydaje, ludzie, że to wy rządzicie światem, naiwni”. Zresztą ta dwójka – gdy chodzi o refleksje nad kondycją człowieka i jego przeznaczeniem – genialnie się uzupełnia. Często wracam do wywiadu dla portalu RMF24.pl, udzielonego red. Krzysztofowi Ziemcowi przez dr Półtawską niemal w 10. rocznicę śmierci papieża.

Człowiek żyje po to, żeby umrzeć. Karol Wojtyła, stawszy się papieżem, w Paryżu powiedział do młodzieży: pamiętajcie, że życie tu, na ziemi jest drogą i tylko drogą. Niczym więcej. Jest drogą do nieba, bo człowiek nie jest stworzony dla ziemi, tylko dla nieba. Jak wyszłam z łagru, to myślałam, że ludzie są absolutnie zwariowani, ponieważ w ogóle żyją bez sensu, bo żyją tak, jakby nie było śmierci. Wykłady dla studentów zaczynam od takiego pytania: słuchajcie, co ja mogę wam powiedzieć? Ale wiem o was jedną, jedyną rzecz: na pewno umrzecie. To jest jedyny pewny punkt w życiu każdego człowieka. Wszystko inne jest niepewne. I ludzie tego punktu najważniejszego w ogóle nie biorą pod uwagę, albo chcą zepchnąć na margines. Umrą i nie wezmą ze sobą nic i to jedno jest pewne. No to ludzie, to jak to wiecie, no to żyjcie tak, żeby śmierć była szczęśliwa. Celem życia ludzkiego jest szczęśliwa śmierć. Przejście – tak, jak się napisało o Janie Pawle II, że poszedł do domu Ojca – na drugi wymiar, w który trzeba wierzyć oczywiście. Nie wierzysz, no to jest pustka, nihilizm i dlatego się szerzy to, co się szerzy. Ludzie szukają i nie wiedzą czego.

I dla Kościoła, i dla Jana Pawła II, i dla dr Półtawskiej człowiek jest stworzony do wieczności. Dobrej wieczności – lepszej od naszej doczesności. Bo choć wierzymy, że z prochu powstaliśmy i w proch się obrócimy, to wierzymy jednocześnie, że jesteśmy stworzeni na obraz Boga. Czy rzeczywiście w to wierzymy? Czy żyjemy tak, jakbyśmy wierzyli? Czy nie warto przynajmniej w Wielkim Poście o tym więcej, niż zwykle, pomyśleć? Coś w tym kierunku zrobić? Ja spróbuję.

PODZIEL SIĘ:
OCEŃ:

Katolik, mąż, absolwent polonistyki UW, dziennikarz i publicysta, współtwórca "Idziemy" związany z tygodnikiem w latach 2005-2022. Były red. naczelny portalu idziemy.pl. radekmolenda7@gmail.com

 

DUCHOWY NIEZBĘDNIK - 16 kwietnia

Wtorek, III Tydzień wielkanocny
Ja jestem chlebem życia.
Kto do Mnie przychodzi, nie będzie łaknął.

+ Czytania liturgiczne (rok B, II): J 6, 30-35
+ Komentarz do czytań (Bractwo Słowa Bożego)

ZAPOWIADAMY, ZAPRASZAMY

Co? Gdzie? Kiedy?
chcesz dodać swoje wydarzenie - napisz
Blisko nas
chcesz dodać swoją informację - napisz



Najczęściej czytane komentarze



Blog - Ksiądz z Warszawskiego Blokowiska

Reklama

Miejsce na Twoją reklamę
W tym miejscu może wyświetlać się reklama Twoich usług i produktów. Zapraszamy do kontaktu.



Newsletter