19 kwietnia
piątek
Adolfa, Tymona, Leona
Dziś Jutro Pojutrze
     
°/° °/° °/°

Totalitaryzm i nihilizm

Ocena: 4.73333
2006

W książce „Pamięć i tożsamość”, do której często powracam, Jan Paweł II opisuje dyktaturę marksistowsko-totalitarną, ale zwraca też uwagę, że istnieje dyktatura zachodnio-liberalna. Nic w tym dziwnego, skoro „miękki totalitaryzm” liberalnej lewicy to w dużej mierze neomarksizm. Papież Polak w kontekście nacisków płynących z Parlamentu Europejskiego, aby uznać związki homoseksualne za inną postać rodziny, stwierdza: „Można, a nawet trzeba się zapytać, czy tu nie działa również jakaś inna jeszcze »ideologia zła«, w pewnym sensie głębsza i ukryta, usiłująca wykorzystać nawet prawa człowieka przeciwko człowiekowi oraz przeciwko rodzinie”.

Oczywiście, że działa. I zdaje się bardziej zatruwać umysły niż toporna propaganda komunizmu sowieckiego. Wystarczy popatrzeć na obecnego prezydenta Warszawy, który otwiera i wspiera coraz to nowe inicjatywy dla gejów, transseksualistów itp. A ci na swych marszach wygłaszają z platform jakieś farmazony, że to oni właśnie są tymi, którzy „odnowią oblicze ziemi, tej ziemi”. Pan prezydent ich oklaskuje i wygłasza stosowne przemówienia. Przy czym używa zawsze tej samej, w gruncie rzeczy zakompleksionej, nowomowy, że Warszawa udowadnia, iż jest miastem otwartym, europejskim. Najgorsze, że wydaje się, iż Trzaskowski nie ma nic innego ważnego do powiedzenia warszawiakom, którzy tak licznie na niego zagłosowali.

Niektórzy mówią, że Kościół nie powinien się tymi kwestiami zajmować. Twierdzą tak przede wszystkim zwolennicy tzw. totalnej opozycji. A jeśli już się zajmować, to pozytywnie, nowocześnie i miłosiernie… Środowiska tzw. otwartych katolików spreparowały i opublikowały nawet kuriozalny „list biskupów w sprawie LGBT”. Takiego listu biskupi nie napisali, ale rozumiem, że „katolicy otwarci” chcieli pokazać, jak Kościół powinien mówić o tych kwestiach. Tyle że wiadomość była podana w taki sposób, iż czytelnik mógł się nie zorientować, że czyta wymyślony, a nie prawdziwy, list. Jego główna teza brzmi, że nakaz miłości dotyczy także osób LGBT. To oczywiście prawda, ale podana w taki sposób, że z prawdą przestaje mieć cokolwiek wspólnego, a staje się szatańską sztuczką mieszania w głowach.

Dlatego tym bardziej trzeba nam powracać do autentycznego nauczania Jana Pawła II. W Liście na zakończenie Wielkiego Jubileuszu Roku 2000 Novo millennio ineunte papież wskazał, że jednym z priorytetów w Kościele musi być duszpasterstwo rodziny, gdyż „w obecnej chwili dziejowej obserwujemy rozległy i głęboki kryzys tej podstawowej instytucji”. A następnie podkreślił, że „w tej sprawie Kościół nie może ulegać naciskom pewnego typu kultury, nawet jeśli jest ona rozpowszechniona i czasem agresywna”. A nie ulegać to znaczy z jednej strony mówić „nie” temu, co złe, a z drugiej pokazywać, że warto żyć w zgodzie z Bożym zamysłem. Na pewno zaś nie znaczy, że np. wobec perwersyjnych, bluźnierczych marszów katolicy będą jedynie powtarzać, iż „Pan Jezus kazał kochać wszystkich”.

Liberalno-lewicowy totalitaryzm odnosi na Zachodzie sukcesy. W Polsce spór społeczno-polityczny toczy się m.in. właśnie o to, czy tak samo ma się dziać u nas, czy też nie. Ale zagraża nam jeszcze coś innego, a mianowicie nihilizm. Nie brakuje bowiem polityków, którzy zdają się nie mieć żadnych przekonań, oprócz jednego: To my powinniśmy rządzić. W związku z tym dla władzy zdolni są zrobić prawie wszystko. Raz będą oklaskiwać plującego na Kościół Leszka Jażdżewskiego i łączyć się z aktywistami LGBT, a innym razem perorować, że oni zawsze byli i są za wartościami konserwatywnymi, ludowymi i narodowymi.

Jan Paweł II przestrzegał przed totalitaryzmami i nihilizmem. Odrzucał totalitarne i ateistyczne ideologie związane z komunizmem bądź socjalizmem. Ale odrzucał też te formy kapitalizmu, które głoszą w praktyce absolutny prymat niewidzialnej ręki rynku nad pracą rąk konkretnego człowieka. Papież chciał Polski opartej o Dekalog. „Oto Dekalog – mówił w Koszalinie – dziesięć słów. Od tych dziesięciu prostych słów zależy przyszłość człowieka i społeczeństw. Przyszłość narodu, państwa, Europy, świata”. Do katechez i homilii Jana Pawła II o Dekalogu warto powracać w ten czas gorących dyskusji przed czekającymi nas jesienią wyborami.

 

Idziemy nr 30 (719), 28 lipca 2019 r.

PODZIEL SIĘ:
OCEŃ:

Profesor teologii na Wydziale Teologicznym Papieskiego Uniwersytetu Gregorianum w Rzymie
dkowalczyk@jezuici.pl

DUCHOWY NIEZBĘDNIK - 18 kwietnia

Czwartek, III Tydzień wielkanocny
Ja jestem chlebem żywym, który zstąpił z nieba.
Jeśli ktoś spożywa ten chleb, będzie żył na wieki.

+ Czytania liturgiczne (rok B, II): J 6, 44-51
+ Komentarz do czytań (Bractwo Słowa Bożego)

ZAPOWIADAMY, ZAPRASZAMY

Co? Gdzie? Kiedy?
chcesz dodać swoje wydarzenie - napisz
Blisko nas
chcesz dodać swoją informację - napisz



Najczęściej czytane artykuły



Najczęściej czytane komentarze



Blog - Ksiądz z Warszawskiego Blokowiska

Reklama

Miejsce na Twoją reklamę
W tym miejscu może wyświetlać się reklama Twoich usług i produktów. Zapraszamy do kontaktu.



Newsletter