28 marca
czwartek
Anieli, Sykstusa, Jana
Dziś Jutro Pojutrze
     
°/° °/° °/°

Spisek trojański

Ocena: 0
2803
Rzadko mamy okazję zobaczyć, jak może wyglądać nasza przyszłość. Okazji takiej dostarcza nam głośna w Wielkiej Brytanii afera określana przez prasę jako „spisek trojański”. Rzecz dotyczy ponad dwudziestu szkół w mieście Birmingham w środkowej Anglii, w dzielnicach zamieszkanych przez większość muzułmańską. Sprawa, której towarzyszy – nieistotny z naszego punktu widzenia – spór polityczny między ministrami rządu torysów, zdominowała pierwsze strony gazet i wydania wiadomości telewizyjnych. Jej istotą jest próba infiltracji placówek przez islamistów, za pośrednictwem rad rodziców i stałej presji na kadrę nauczycielską. Presji skutecznej w sytuacji, gdy uczniowie muzułmańscy to 95 proc. wychowanków omawianych szkół.

Już sześciolatków uczono posługiwania się terminem „białe prostytutki” w odniesieniu do kobiet z kultury zachodniej
Doniesienia mediów są rzeczywiście alarmujące. Okazuje się, że już sześciolatków uczono posługiwania się terminem „białe prostytutki” w odniesieniu do kobiet z kultury zachodniej, uważanych przez islamistów za istoty niemoralne. W jednej z klas, tuż przed Bożym Narodzeniem, nauczyciel zapytał uczniów: „Czy wierzymy w Boże Narodzenie?”, a uczniowie odkrzyknęli: „Nie, nie wierzymy!”. Zarówno nauczyciele, jak i uczniowie określali chrześcijan jako „kafirów”, a więc terminem pogardliwym, stosowanym w świecie islamu wobec nie-muzułmanów. Z męskich toalet usunięto także pisuary, ponieważ zgodnie z obyczajem niektórych muzułmanów nie należy załatwiać potrzeb fizjologicznych na stojąco. Szkoła organizowała również cotygodniowe modły, coroczne pielgrzymki do Mekki oraz nauczała arabskiego. Niektórzy z nauczycieli zamieszczali na profilach społecznościowych wpisy nawołujące do izolacji tych, którzy porzucili islam („Nie kochaj nikogo, kto nie kocha Allacha. Jeśli człowiek opuścił Allacha, opuści i Ciebie”). Pogardliwie traktowano nauczycielki. W niektórych klasach chłopcy i dziewczynki usadzani byli osobno, co faktycznie było realizacją postulatu segregacji płci. Z programu nauczania efektywnie eliminowano nauczanie seksualne (które, swoją drogą, w wersji brytyjskiej rzeczywiście bardziej szkodzi społeczeństwu niż przynosi jakieś wyraźne korzyści, skutkując m. in. rekordową liczbą nastoletnich ciąż oraz aborcji) oraz głoszono grzech homoseksualizmu (dla nas wciąż naturalne, dla Brytyjczyków – już oburzające).

Liberalne przekonania nie zapełnią próżni, którą tworzy eliminacja chrześcijaństwa
Nauczycielom niemuzułmańskim zabroniono udziału w piątkowych spotkaniach nauczycieli z radą rodziców. W jednej ze szkół (Oldknow Academy) zmuszono do rezygnacji dyrektorkę, zresztą z pochodzenia imigrantkę, która sprzeciwiała się islamizacji; podobny los miał spotkać jej poprzednika. W sumie odeszły lub wycofały się na zwolnienia lekarskie, cztery osoby z kadry zarządzającej. W jednej ze szkół uczniom wręczano wykazy nauczycieli chrześcijańskich, namawiano również do prozelityzmu wobec pedagogów. Pikanterii sprawie dodaje fakt, że nadzór pedagogiczny ledwie rok temu ocenił niektóre z kontrowersyjnych szkół jako „wyróżniające się” we wszystkich sferach, w tym w sferze promowania „międzyrasowej harmonii”. Szkoły mają oczywiście swoich obrońców, którzy twierdzą, że medialne doniesienia są przesadzone, wyrwane z kontekstu i nie uwzględniają rzeczywistości społecznej związanej z dominacją muzułmanów.

Resorty spraw wewnętrznych i edukacji zapowiedziały zdecydowane działania. Szkoły, których dotyczą doniesienia – a chodzi o duże placówki, kształcące po kilkuset uczniów – mają zostać poddane specjalnemu nadzorowi. Liberalne elity mają nadzieję, że w sumie chodzi o incydent, który da się wyeliminować za pomocą nasilonych kontroli i czujności oraz przykrócenia, wprowadzonej przez konserwatystów, dość dużej autonomii placówek edukacyjnych. W krótkiej perspektywie – na pewno, ale czy wraz z liczebnym wzrostem społeczności muzułmańskiej takie recepty okażą się skuteczne? Można wątpić. Uderza bowiem fakt, że choć chodzi o muzułmanów mieszkających w Anglii często od pokoleń, zjawisko laicyzacji występuje w tych środowiskach śladowo. I nie można mieć złudzeń: liberalne przekonania nie zapełnią próżni, którą tworzy eliminacja chrześcijaństwa. W tę próżnię wejdzie elegancko, krok po kroku, po cichu nawet, ktoś zupełnie inny.

Jacek Karnowski
Autor jest redaktorem naczelnym tygodnika wSieci

Idziemy nr 24 (456), 15 czerwca 2014 r.


PODZIEL SIĘ:
OCEŃ:
- Reklama -

DUCHOWY NIEZBĘDNIK - 28 marca

Wielki Czwartek
Daję wam przykazanie nowe,
abyście się wzajemnie miłowali,
tak jak Ja was umiłowałem.

+ Czytania liturgiczne (rok B, II): J 13, 1-15
+ Komentarz do czytań (Bractwo Słowa Bożego)

ZAPOWIADAMY, ZAPRASZAMY

Co? Gdzie? Kiedy?
chcesz dodać swoje wydarzenie - napisz
Blisko nas
chcesz dodać swoją informację - napisz



Najczęściej czytane artykuły



Najwyżej oceniane artykuły

Blog - Ksiądz z Warszawskiego Blokowiska

Reklama

Miejsce na Twoją reklamę
W tym miejscu może wyświetlać się reklama Twoich usług i produktów. Zapraszamy do kontaktu.



Newsletter