24 kwietnia
środa
Horacego, Feliksa, Grzegorza
Dziś Jutro Pojutrze
     
°/° °/° °/°

Scena polityczna

Ocena: 4.9
3249

Kto dziś pamięta, że rok temu przez stolicę przeszedł całkiem spory marsz KOD? Prawie nikt. Co nie znaczy, że na politycznej scenie – a raczej pod jej powierzchnią – nie ma politycznego wrzenia niezadowolonych. Zacznijmy od lewej strony, której paradoksalnie służy brak obecności w sejmie. Bo wyraźnie widać jej zdolności do odbudowy. Choć trzeba zaznaczyć, że wynik w sondażach nie jest równoznaczny z wyborczym sukcesem, choćby z powodu rozdrobnienia i mnogości liderów. Oprócz takich partyjnych wyg jak Leszek Miller i Włodzimierz Czarzasty, obecny jest Adrian Zandberg i jego partia Razem, są Ruchy Miejskie, a na horyzoncie pojawia się Monika Jaruzelska i niemal już dyżurny kandydat Robert Biedroń.

Nie bez powodu Biedroń rzuca dziś buńczucznie, że tylko on jest prawdziwym liderem opozycji. Z jednej strony czuje zużycie konkurentów z dzisiejszej opozycji parlamentarnej, a z drugiej słabość innych potencjalnych przywódców opozycji. Czy słusznie? Stawiam tezę, że jesienne – a już na pewno przyszłoroczne – wybory wyłonią zupełnie nowych liderów, którzy będą mieli szansę odmienić naszą scenę polityczną i może skończyć obecną wojnę plemion. Gdyby za rok pojawił się w parlamencie tylko „stary” SLD, z choćby 8 proc., to i tak zmieni się układ sił. Nowoczesna zapewne nie znalazłaby miejsca na Wiejskiej, co oznaczałoby jej powolną anihilację, ale przede wszystkim mocno osłabiłoby to Platformę.

Ale to nie koniec, bo coraz mocniej pomruki niezadowolenia słychać po prawej stronie. Najbardziej widoczne jest to w internecie, gdzie obrywa się od środowisk prawicowych nie tylko Donaldowi Tuskowi czy Bronisławowi Komorowskiemu, ale także Andrzejowi Dudzie czy Mateuszowi Morawieckiemu. Część prawicowego elektoratu mówi: dość ustępstw nie tylko wobec Brukseli, ale także Izraela, Ukrainy czy Ameryki. Ten twardy elektorat najpierw zdziwiły, a potem rozjuszyły i scementowały niezrozumiałe dla nich zmiany w rządzie. Potem był konflikt wokół ustawy o IPN, brak końcowego raportu smoleńskiego i wycofanie się z ustawy degradacyjnej. Stąd już blisko nawet do oskarżeń o wpływy w PiS dawnej Unii Wolności, a nawet rosyjskiej czy masońskiej agentury. Na razie trzyma to wszystko w ryzach Jarosław Kaczyński, który robi wszystko, by PiS całkowicie zagospodarowywał tę stronę. Ale co będzie za jakiś czas? Jak to wpłynie na obecny obóz rządzący?

Prawdziwą partię buduje się długo i z mozołem. Dlatego do wielkiej rewolucji pewnie daleko. Ale już czuć, że idzie nowe – i bez wątpienia najbliższe dwa lata będą bardzo ciekawe.

Idziemy nr 17-18 (655-656), 29 kwietnia-6 maja 2018 r.

 

PODZIEL SIĘ:
OCEŃ:

Autor jest dziennikarzem TVP
www.krzysztofziemiec.pl

DUCHOWY NIEZBĘDNIK - 24 kwietnia

Środa, IV Tydzień wielkanocny
Ja jestem światłością świata,
kto idzie za Mną, będzie miał światło życia.

+ Czytania liturgiczne (rok B, II): J 12, 44-50
+ Komentarz do czytań (Bractwo Słowa Bożego)
+ Nowenna do MB Królowej Polski 24 kwietnia - 2 maja

ZAPOWIADAMY, ZAPRASZAMY

Co? Gdzie? Kiedy?
chcesz dodać swoje wydarzenie - napisz
Blisko nas
chcesz dodać swoją informację - napisz



Blog - Ksiądz z Warszawskiego Blokowiska

Reklama

Miejsce na Twoją reklamę
W tym miejscu może wyświetlać się reklama Twoich usług i produktów. Zapraszamy do kontaktu.



Newsletter