29 marca
piątek
Wiktoryna, Helmuta, Eustachego
Dziś Jutro Pojutrze
     
°/° °/° °/°

Produkt zapłodnienia

Ocena: 0
3072
Zaczyna się niewinnie, a mianowicie od mówienia, że przecież warto o wszystkim rozmawiać otwarcie, że nie powinno być tematów tabu. W ten sposób pan Hartman (profesor UJ) i pani Fuszara (profesor UW, ponadto minister w rządzie Kopacz, a wcześniej Tuska) próbowali wrzucić temat legalizacji kazirodztwa. Po co? Ano po to, żeby z tematem oswoić prosty lud. Oczywiście, ideolodzy będą podkreślać, że zasadniczo nie są za kazirodztwem, ale przecież kazirodcy istnieją, a zatem kazirodztwo może, a nawet powinno być przedmiotem debaty.

Kiedy społeczeństwo zobojętnieje i oswoi się z tym, co wcześniej budziło sprzeciw i obrzydzenie, następuje drugi etap prania mózgów. Poczynając od odmieniania na wszystkie sposoby słowa „tolerancja”, zaczyna się przekonywanie, że określone postępowanie jest prawem człowieka i że dyskryminacją jest istnienie w danej sprawie jakichś ograniczeń. Potrzeba zatem zmiany prawa. Kiedy to się udaje, przechodzi się do sekowania tych, którzy zaakceptowane prawnie czyny uważają za zło, grzech, obrzydliwość. Ci, którzy wcześniej przekonywali, że potrzeba otwartej dyskusji, teraz sami zamykają innym usta za pomocą nagonek medialnych i zideologizowanych sądów.

Próba oswajania z tematem kazirodztwa okazała się w Polsce jeszcze przedwczesna, ale niewątpliwie za jakiś czas pojawi się ponownie. Skuteczność wskazanego powyżej sposobu działania możemy prześledzić na przykładzie homoseksualizmu. W ciągu niedługiego czasu wiele krajów przebyło drogę od skądinąd słusznego postulatu, by zostawić osoby homoseksualne w spokoju, gdyż ich tendencja seksualna jest ich prywatną sprawą, do medialnej i prawnej apoteozy homoseksualizmu. Okazuje się teraz, że małżeństwa homoseksualne i adopcja dzieci przez homoseksualistów są prawem człowieka, a każdy, kto sądzi inaczej jest homofobem, czyli złym człowiekiem. Lobby homoseksualne w Europie i w Stanach Zjednoczonych stało się na tyle silne, że może zniszczyć na przykład jakiegoś biznesmena, który publicznie powie, że związek dwóch facetów nie jest i nie może być małżeństwem. W świecie dużych mediów zachwycanie się tendencją homoseksualną jest już obowiązkiem.

Wskazany mechanizm widać też wyraźnie na przykładzie aborcji. Tam, gdzie aborcjoniści odnieśli zdecydowane zwycięstwo, ruchy za obroną życia od poczęcia są coraz bardziej ograniczane w swej działalności. Mary Wagner, kanadyjska katoliczka i obrończyni życia nienarodzonych, spędziła dwa lata w więzieniu za to, że w jednej z klinik aborcyjnych podchodziła do kobiet i proponowała im odstąpienie od planowanej aborcji. O działalności Mary Wagner mocny film zrobił Grzegorz Braun. Jedną z postaci w filmie jest jakiś medyk, który tłumaczy, jak się dokonuje aborcji. Najbardziej popularna jest metoda próżniowa. Dziecko zostaje po prostu wysysane z łona matki za pomocą swego rodzaju odkurzacza. Facet w białym kitlu mówi w filmie ze spokojem o usuwaniu „produktu zapłodnienia”. No cóż! Diabeł jest dobry w zakłamywaniu rzeczywistości. Nie dziecko, nawet nie płód, ale jakiś tam „produkt zapłodnienia”.

Polska goni ten diabelski postęp. Ostatnio sąd w Rzeszowie skazał obrońców życia za głoszenie poglądu, że aborcja jest zabijaniem życia nienarodzonych. Zastanawiam się, na podstawie jakiego paragrafu. Bo z czysto naukowego punktu widzenia aborcja nie jest pozbawieniem egzystencji jakiejś ameby, roślinki, zwierzątka. Aborcja jest bez wątpienia przerwaniem życia istoty ludzkiej. Aborcjonistom, jeśli chcą zachować resztki logiki, pozostaje jedynie bronić poglądu, że w pewnych sytuacjach owo pozbawienie życia niewinnej istoty ludzkiej jest usprawiedliwione okolicznościami. W przeciwnym razie muszą bredzić o wysysaniu bliżej nieokreślonego „produktu zapłodnienia”.

Dariusz Kowalczyk SJ
dkowalczyk(at)jezuici.pl
Idziemy nr 46 (478), 16 listopada 2014 r.



PODZIEL SIĘ:
OCEŃ:
- Reklama -

DUCHOWY NIEZBĘDNIK - 29 marca

Wielki Piątek
Dla nas Chrystus stał się posłusznym aż do śmierci, i to śmierci krzyżowej.
Dlatego Bóg wywyższył Go nad wszystko i darował Mu imię ponad wszelkie imię.

+ Czytania liturgiczne (rok B, II): J 18, 1 – 19, 42
+ Komentarz do czytań (Bractwo Słowa Bożego)

ZAPOWIADAMY, ZAPRASZAMY

Co? Gdzie? Kiedy?
chcesz dodać swoje wydarzenie - napisz
Blisko nas
chcesz dodać swoją informację - napisz



Najczęściej czytane artykuły



Najwyżej oceniane artykuły

Blog - Ksiądz z Warszawskiego Blokowiska

Reklama

Miejsce na Twoją reklamę
W tym miejscu może wyświetlać się reklama Twoich usług i produktów. Zapraszamy do kontaktu.



Newsletter