29 marca
piątek
Wiktoryna, Helmuta, Eustachego
Dziś Jutro Pojutrze
     
°/° °/° °/°

Polska nie jest kobietą

Ocena: 0
3279
Kiedy desygnowana na premiera Ewa Kopacz oficjalnie ogłosiła skład swojego gabinetu, przez wielu obserwatorów i w wielu mediach była krytykowana, przede wszystkim ze względu na emocjonalny charakter i niemerytoryczne, niejasne wypowiedzi na tematy międzynarodowe.

Nie zamierzam tu dołączyć do chóru, bo to zbyt banalne, wtórne i mało chrześcijańskie. Poczekajmy do exposé, poznajmy plany i zamiary, choć widać już, że pani premier nie ma ani kunsztu, ani tego „czegoś”, co cechowało jej poprzednika i co tak skutecznie uwodziło od lat prawie 30 proc. wyborców. Niełatwo jej. Nie ma mentora, a i całe podzielone i uciszone zaplecze teraz wyszło na skraj lasu i zaczęło się dopominać o swoje. Dlatego też wielu komentatorów podkreśla, że to dobry rząd głównie dla Platformy. Czy zły dla Polski, jak chce opozycja? Zobaczymy, choć może niepokoić pewien zwrot, jeśli faktycznie takowy nastał, w kwestii polityki wobec Ukrainy.

Myślenie, że Polska powinna zachowywać się jak „rozsądna kobieta”, czytaj: „moja chata z kraja”, może okazać się w dłuższym horyzoncie zgubne. Opozycja – i z lewa, i z prawa – wykorzysta każdą okazję, by podobne słowa wychwycić i złe decyzje związane z polityką obronną i zagraniczną punktować.

Zostawmy opozycyjną propagandę – bo tak to trzeba ująć – totalnej klęski i porażki. Zostawmy też trafne i zabawne opowieści opozycji o trzech spółdzielniach, które utworzyły rząd – czyli Grabarczyka, Komorowskiego i Schetyny. Bo to wewnętrzna sprawa partii, która tworzy ten rząd – to ona odpowie za to przed wyborcami za rok. Zostawmy pomyłki, mowę ciała i gesty, które tak skrytykowali specjaliści od PR. Nie każdy jest liderem i prymusem.

Pani premier niemal w każdym zdaniu podkreślała kobiecość, rolę kobiety, liczbę kobiet i ich charakter. To miałoby sprawić, że ten rząd będzie wyjątkowy, czytaj: lepszy. Nie wiem czy tak będzie, ale wiem, że to nie zależy ani od płci, ani od liczby i procentu kobiet. To zależy od kompetencji! Czy takie stawianie sprawy można potraktować jako tak krytykowany przez panie sexizm? W czystej postaci, tylko że á rebours.

Ani Polska, ani rząd nie jest kobietą. Polska jest wielkim państwem ze wspaniałymi obywatelami. To, że Ewa Kopacz jest kobietą, też nie powinno mieć dla rządu i jego polityki znaczenia. Liczy się to, czy ktoś jest dobry, kompetentny i uczciwy, a nie to, że jest panem czy panią…

Idźmy dalej. Uwagę wielu komentatorów zwróciły nie kompetencje – czy raczej ich brak – nowej minister spraw wewnętrznych, ale fakt, że kiedyś była… katechetką!

Ale prawdziwym testem dla nowych ministrów i ważnym kompasem dla wierzących wyborców będzie zostawienie lub też pozbycie się z rządu takich ludzi jak niekryjący swej wiary wiceminister sprawiedliwości Michał Królikowski, do którego wielką niechęcią pałają niektóre środowiska. Dla nich problemem nie jest ewentualne materialne rozwarstwienie społeczne, tylko Kościół, Bóg i wiara w życiu publicznym. Czy premier im ulegnie?

Krzysztof Ziemiec
Autor jest dziennikarzem TVP
www.krzysztofziemiec.pl

Idziemy nr 39 (471), 28 września 2014 r.

PODZIEL SIĘ:
OCEŃ:
- Reklama -

DUCHOWY NIEZBĘDNIK - 29 marca

Wielki Piątek
Dla nas Chrystus stał się posłusznym aż do śmierci, i to śmierci krzyżowej.
Dlatego Bóg wywyższył Go nad wszystko i darował Mu imię ponad wszelkie imię.

+ Czytania liturgiczne (rok B, II): J 18, 1 – 19, 42
+ Komentarz do czytań (Bractwo Słowa Bożego)

ZAPOWIADAMY, ZAPRASZAMY

Co? Gdzie? Kiedy?
chcesz dodać swoje wydarzenie - napisz
Blisko nas
chcesz dodać swoją informację - napisz



Najczęściej czytane artykuły



Najwyżej oceniane artykuły

Blog - Ksiądz z Warszawskiego Blokowiska

Reklama

Miejsce na Twoją reklamę
W tym miejscu może wyświetlać się reklama Twoich usług i produktów. Zapraszamy do kontaktu.



Newsletter