Podziękowania naczelnego

Przede wszystkim zaś każdym numerem naszego tygodnika dziękujemy Bogu w Trójcy Jedynemu za pontyfikat św. Jana Pawła II i za wezwanie zawarte w tytule jego ostatniej książki „Wstańcie, chodźmy”. Bez tego nie byłoby naszego „Idziemy”.

Księdzu Arcybiskupowi Sławojowi Leszkowi Głódziowi dziękuję za odwagę powołania do istnienia naszego tygodnika. Obecnemu naszemu ordynariuszowi Księdzu Arcybiskupowi Henrykowi Hoserowi SAC dziękujemy za wspieranie „Idziemy” i za osłanianie go wobec różnych presji i zagrożeń płynących z zewnątrz. Poczytuję to sobie za wielkie szczęście, że jako redaktor naczelny nigdy w sprawach zasadniczych nie „muszę” być posłuszny swojemu biskupowi. Mamy bowiem ten komfort, że w najważniejszych sprawach my się ze swoim biskupem całkowicie zgadzamy!

Dziękuję Księżom Arcybiskupom, Biskupom, Proboszczom i wszystkim Księżom, którzy nam zaufali, nawiązując z nami współpracę i polecając nasz tygodnik wiernym. Wyrazy wdzięczności kieruję do naszych współpracowników, szczególnie do najbardziej znanych duchownych oraz najlepszych dziennikarzy polskich i zagranicznych, którzy publikują na łamach „Idziemy”.

Specjalne podziękowania i gratulacje składam pracownikom redakcji „Idziemy”, zwłaszcza tym, którzy przed 11 laty przez kilka miesięcy bez wynagrodzenia pracowali ze mną nad koncepcją czasopisma i nad wydaniem pierwszego numeru. Jedyną nagrodą była możliwość pracy w naszym zespole. Warto było! Nieprawdaż?

Najmocniej dziękuję jednak wszystkim naszym Czytelnikom. Bez Was nie byłoby „Idziemy”. Dzisiejszy Totus, wręczany nam w imieniu fundacji Konferencji Episkopatu Polski, to również nagroda dla Was. Niech będzie potwierdzeniem, że decydując się co tydzień na wybór „Idziemy”, dobrze wybieracie.

ks. Henryk Zieliński henryk.zielinski(at)idziemy.com.pl Idziemy nr 42 (576), 16 października 2016 r.