19 kwietnia
piątek
Adolfa, Tymona, Leona
Dziś Jutro Pojutrze
     
°/° °/° °/°

Nadzieja australijskiego Kościoła

Ocena: 0
3544

Podczas gdy brytyjska królowa Elżbieta II przy wielu okazjach otwarcie przyznaje się do swojej wiary w Chrystusa i mówi o tym, że chrześcijaństwo jest nieodłącznym elementem zachodniej kultury, państwa należące do Brytyjskiej Wspólnoty Narodów, której jest głową, nie tylko wyraźnie odcinają się od chrześcijaństwa, ale zaczynają też prześladować jego wyznawców. Niedawno pisałam o trudnej sytuacji chrześcijan, zwłaszcza katolików, w Kanadzie. Równie trudnej próbie poddawani są katolicy w Australii, pod rządami Liberalnej Partii Australii, określającej się jako centroprawicowa.

Ubiegłoroczna jesienna kampania na rzecz legalizacji małżeństw tej samej płci była niczym innym jak ostrym atakowaniem Kościoła katolickiego, który nie poparł projektu ustawy. Agresywne wypowiedzi ludzi mediów i polityki sprawiły, że budynki kościelne w większych miastach pokryły się wyzwiskami typu „bić fanatyków” czy „ukrzyżować głosujących na »nie«”. Po przegłosowaniu małżeństw jednopłciowych nagłówki gazet grzmiały o porażce Kościoła, podczas gdy premier stwierdził, że „australijscy wyborcy powiedzieli równości i miłości »tak«”. I od razu media dopowiedziały, że wierzący głosujący na „nie” przyzwalają na brak równości i nienawiść.

Następnym uderzeniem w wolność wyznania jest rekomendacja zaproponowana w grudniu ubiegłego roku przez Królewską Komisję ds. Wykorzystywania Seksualnego Dzieci, aby Kościół katolicki w Australii zniósł tajemnicę spowiedzi i aby Australijski Episkopat zwrócił się do Watykanu o wprowadzenie na antypodach dobrowolnego celibatu. Komisja bada przypadki wykorzystywania nieletnich w latach 1950-2010, i ten problem jest na wyspie obecny, jednak nigdy wcześniej nie było tak stanowczej ingerencji w wewnętrzne uregulowania Kościoła. Komisja żąda również odpowiedzialności karnej dla tych księży, którzy nie złamią tajemnicy spowiedzi i nie zadenuncjują przypadku wykorzystywania nieletnich u władz.

Przewodniczący Episkopatu Australii arcybiskup Denis Hart stwierdził, że „spowiedź w Kościele katolickim jest duchowym spotkaniem z Bogiem za pośrednictwem kapłana. Stanowi ona zasadniczą część wolności wyznania”. Jeszcze te działania Komisji można by w dobrej wierze interpretować jako chęć ochrony dzieci, a nie prześladowania Kościoła, gdyby nie ostatnia ustawa, nad którą obecnie pracuje australijski parlament, dotycząca szpiegostwa. Zgodnie z nią księża i katolicy otwarcie przyznający się do swojej wiary mogą być oskarżeni o szpiegostwo na rzecz „obcego wywiadu”, czyli Watykanu.

To nie są żarty, bo za takie oskarżenie groziłoby im wpisanie do specjalnego rejestru i postawienie zarzutów karnych. Konferencja Episkopatu Australii i tym razem skierowała do rządu memorandum, a biskup Toowoomba Robert McGuckin stwierdził: „katolicy są uczniami Jezusa Chrystusa, nie jesteśmy agentami obcego rządu”. Gazety podają, że to już koniec Kościoła katolickiego w Australii. Czy na pewno?

Tam, gdzie wydaje się, że już wszystko przepadło, pojawia się zazwyczaj małe światełko na horyzoncie. Tym światełkiem są młodzi Australijczycy, którzy w grudniu zgromadzili się w liczbie 20 tys. na olimpijskim stadionie w Sydney na Katolickim Festiwalu Młodzieżowym. Biskup pomocniczy Sydney Richard Umbers mówi o młodzieżowym ożywieniu w Australii, również dzięki młodzieży katolickiej obrządków wschodnich maronickiego i syromalabarskiego. Ta młodzież nie wstydzi się i nie boi się wyrażać swojej wiary, a tym samym daje impuls młodym katolikom obrządku łacińskiego, tak na wyspie atakowanego. Kiedy przed kościołem biskupa Umbersa mężczyzna odciął głowy figurom Jezusa i Maryi, tego samego wieczoru setki młodych maronitów zebrały się na przykościelnym placu, by odmówić ekspiacyjny różaniec. Młodzi są nadzieją Kościoła w Australii, który tymczasem przygotowuje się do synodu plenarnego w 2020 roku.


Idziemy nr 8 (646), 25 lutego 2018 r.

 

PODZIEL SIĘ:
OCEŃ:

DUCHOWY NIEZBĘDNIK - 19 kwietnia

Piątek, III Tydzień wielkanocny
Kto spożywa moje Ciało i Krew moją pije,
trwa we Mnie, a Ja w nim jestem.

+ Czytania liturgiczne (rok B, II): J 6, 52-59
+ Komentarz do czytań (Bractwo Słowa Bożego)

ZAPOWIADAMY, ZAPRASZAMY

Co? Gdzie? Kiedy?
chcesz dodać swoje wydarzenie - napisz
Blisko nas
chcesz dodać swoją informację - napisz



Najczęściej czytane artykuły



Najczęściej czytane komentarze



Blog - Ksiądz z Warszawskiego Blokowiska

Reklama

Miejsce na Twoją reklamę
W tym miejscu może wyświetlać się reklama Twoich usług i produktów. Zapraszamy do kontaktu.



Newsletter