Znajomi Włosi, mający dzieci w wieku szkolnym, mówią mi, że niektórzy rodzice zaczynają się budzić z letargu. Dostrzegają, że to, czego ich dzieci uczą się w szkole, nie zawsze jest dobre i bezpieczne. Zaczynają rozumieć, że muszą się bardziej interesować szkolnymi programami i zadawać nauczycielom konkretne pytania. Naprzeciw tej potrzebie wychodzi Kościół. Na przykład w rzymskich parafiach organizowane są spotkania ze specjalistami różnych dziedzin, którzy tłumaczą rodzicom, na czym polegają współczesne ideologie, na czele z gender. Włoski dziennik katolicki „Avvenire” wydał dodatek „Gender – wielkie kłamstwo”. Swoją drogą, może polska prasa katolicka mogłaby się podjąć wspólnego wydania takiego dodatku. W jednym z artykułów opublikowanych przez „Avvenire” czytamy: „Przemodelować fundamenty ludzkiej seksualności, zatrzeć «męskość» i «kobiecość», aby wprowadzić irrealność przyjemności według zasady: «użyj i wyrzuć», bez korzeni, bez więzi i bez etyki – to wszystko odpowiada precyzyjnej idei konsumpcji maskowanej projektem ideologicznym”. W innym artykule pokazane jest, jak w ostatnich dwóch latach nasiliły się próby – przy niewiedzy rodziców – narzucenia ideologii LGBTQ (lesbijki, geje, biseksualiści, transseksualiści, queer – od ang. dziwaczny) szkolnym programom. Autor tekstu zauważa jednak, że „po pierwszym okresie dezorientacji rodziny zaczynają być świadome niebezpieczeństw i przy różnych okazjach wyrażają swój zdecydowany sprzeciw”. I o to właśnie chodzi. Budzić świadomość, pokazywać fakty, uodparniać na wszelkie manipulacje, jakie w Polsce widzieliśmy, na przykład przy okazji przepchnięcia tzw. ustawy antyprzemocowej, którą podpisał prezydent Komorowski. Pod pretekstem walki z przemocą wciśnięto genderową ideologię do polskiego prawa.
Gender jest realnym zagrożeniem dla przyszłości naszych dzieci. Dlatego jest tak ważne, że na ten temat wypowiada się także papież Franciszek. Podczas jednej z ostatnich audiencji ogólnych papież stwierdził: „Zastanawiam się, czy tak zwana teoria gender nie jest także wyrazem jakiejś frustracji i rezygnacji, która ma na celu zatarcie różnicy seksualnej, ponieważ nie potrafi już sobie z nią poradzić”. Po czym wskazał na kontekst plenienia się ideologii gender: „Zastanawiam się, czy powszechny kryzys zaufania do Boga, który sprawia, że zapadamy na chorobę kapitulacji przed niedowiarstwem i cynizmem, nie jest też powiązany z kryzysem przymierza między mężczyzną a kobietą”. Interesujmy się szkolną edukacją naszych dzieci, aby przygotowywały się do budowania zdrowych relacji międzyludzkich, do podejmowania odpowiedzialności małżeńskiej i rodzinnej.
Dariusz Kowalczyk SJ |