18 kwietnia
czwartek
Boguslawy, Apoloniusza
Dziś Jutro Pojutrze
     
°/° °/° °/°

Misjonarze popkultury

Ocena: 0
2855
To, co mnie nadal zadziwia w Polsce, to fakt, że w Kościele nadal istnieją misjonarze. Chodzi mi tu nie tyle o osoby, który wyjeżdżają z kraju, aby pełnić służbę humanitarną, ile raczej o tych, którzy przekazują innym swój światopogląd – jednym słowem: swoją wiarę. Ja sam wyrosłem w takim Kościele, który ludziom z ubogich państw pomaga finansowo lub socjalnie, ale ich nie ewangelizuje.

Niemiecki Kościół zawsze podkreślał, że nie chce nikogo „misjonować”, czyli nawracać. Takie myślenie jest nadal bardzo zakorzenione wśród niemieckich katolików. Prawdopodobnie dlatego koncepcja nowej ewangelizacji nie miała w moim kraju siły przebicia. Podczas gdy katolicy wstydzą się bycia misjonarzami, ci, do których ewangelizacja jest skierowana, żyją w jakiejś pustce. Szczególnie widać to w przypadku młodych ludzi, którzy znudzeni dobrobytem, zaczynają interesować się niebezpiecznymi tematami. Przez swój sposób ubioru i antychrześcijańskie symbole ukazują przynależność do jakiejś specyficznej grupy, często wręcz sekty. Niekiedy media donoszą, jak taka niewinnie rozpoczęta zabawa z okultyzmem może się przerodzić w prawdziwą tragedię. A na takie niebezpieczeństwo wystawione są szczególnie osoby, których życie wypełnia pustka w szerokim tego słowa znaczeniu.

Media często informują nas w takich przypadkach o gwiazdach czy tzw. It-Girls, czyli trendsetterkach, które właściwie znane są tylko z tego, że są znane. Jednym z takich aktualnych tragicznych przykładów jest brytyjska It-Girl Peaches Geldof, o której w zeszłym roku prasa pisała, że wytatuowała sobie na ręku litery OTO. Oznaczają one przynależność do Ordo Templi Orientis, okultystycznej sekty. Założycielem sekty na początku XX wieku był Aleister Crowley, który sam siebie określał mianem „najgorszego człowieka świata”. To, czego nauczał, jest miksturą satanizmu i innych ciemnych wierzeń. Znane jest jego motto: „Rób, co chcesz”. Ciekawą rzeczą jest, że od początku fascynowali się jego nauczaniem zwłaszcza muzycy, na przykład rockman Jimmy Page z Led Zeppelin czy Jay-Z, raper i mąż Beyoncé, którzy podczas koncertów wręcz obnoszą się z logo sekty. Nawet legendarni Beatlesi umieścili na okładce swojej bestsellerowej płyty „Sgt. Pepper’s Lonely Hearts Club Band” portret Crowleya.

Nie dziwi zatem, choć smuci, wiadomość, że niedawno Peaches Geldof odebrała sobie życie w wieku 25 lat. Przez jakiś czas media spekulowały na temat przyczyny jej śmierci, ale ostatnio podały, że przedawkowała heroinę. Jest to jednak tylko fizyczne wyjaśnienie przyczyny jej zgonu, do którego niewątpliwie doprowadziła ją „duchowa heroina”. I ta duchowa heroina, jest być może jeszcze groźniejsza, gdyż zniewala miliony fanów na całym świecie, którzy fascynują się znanymi muzykami, czy fanki podążające śladami It-Girls. Niełatwo tę „duchową heroinę” rozpoznać, gdyż celebryci często kamuflują ją zaangażowaniem w cele charytatywne, humanitarne czy ekologiczne, które przecież same w sobie są czymś dobrym. W świecie popkultury stają się oni tymi samymi misjonarzami, którzy pod płaszczem szlachetnych celów sprzedają zło.

Dlatego tym bardziej potrzeba odważnych misjonarzy Bożych, przekazujących prawdziwe wartości, które życie wypełniają, a nie sieją pustkę. Życie prawdziwych misjonarzy nie musi być spektakularne, jak gwiazd czy celebrytów, którzy za przyczyną swojej sławy i pieniędzy często pojawiają się w mediach, ale musi być autentyczne. Brytyjski kulturoznawca Fred Inglis pisze, że życie celebrytów jest jak moralitet – ukazuje nam bowiem, jak żyć lub czego w życiu unikać. Przyglądajmy się więc uważnie temu, co celebryci czy gwiazdy pragną nam przekazać, nie naśladując bezmyślnie ich stylu.

Stefan Meetschen
Autor jest dziennikarzem niemieckiego tygodnika die Tagespost
Idziemy nr 19 (451), 11 maja 2014 r.



PODZIEL SIĘ:
OCEŃ:

DUCHOWY NIEZBĘDNIK - 17 kwietnia

Środa, III Tydzień wielkanocny
Każdy, kto wierzy w Syna Bożego, ma życie wieczne,
a Ja go wskrzeszę w dniu ostatecznym.

+ Czytania liturgiczne (rok B, II): J 6, 35-40
+ Komentarz do czytań (Bractwo Słowa Bożego)

ZAPOWIADAMY, ZAPRASZAMY

Co? Gdzie? Kiedy?
chcesz dodać swoje wydarzenie - napisz
Blisko nas
chcesz dodać swoją informację - napisz



Najczęściej czytane komentarze



Blog - Ksiądz z Warszawskiego Blokowiska

Reklama

Miejsce na Twoją reklamę
W tym miejscu może wyświetlać się reklama Twoich usług i produktów. Zapraszamy do kontaktu.



Newsletter