LGBTQ w rodzinach

Tak mocnych akcentów ze strony środowiska LGBTQ dawno nie mieliśmy. Właśnie ruszyła pierwsza w Polsce akcja umożliwiająca penetrowanie rodzin, w dodatku za publiczne pieniądze. W tym samym czasie zapadł wyrok w sprawie łódzkiego drukarza, otwierający środowiskom LGBTQ nowe możliwości.

Łódzki drukarz, który odmówił wydrukowania plakatów fundacji LGBT uznany został winnym w sądzie drugiej instancji. Wyrok jest prawomocny. Na taki precedens czekało środowisko LGBTQ. Casus może posłużyć w orzecznictwie w kolejnych tego typu sprawach. Będzie straszakiem i kagańcem dla przedsiębiorców, którzy śmieliby odmówić świadczenia usługi związanej z promocją LGBTQ. Jeśli prywatna cateringowa firma Kowalskiego nie obsłuży biesiady dla biseksualistów, transseksualistów czy lesbijek, niech liczy się z grzywną i procesem sądowym.

Sprawa łódzkiego drukarza zbiega się ze startem w ostatnich dniach kampanii społecznej „dotyczącej przemocy domowej wobec osób LGBT”. Kampania o nazwie "Jeśli to słyszysz, jeśli to mówisz", jak mówią organizatorzy, poświęcona jest przemocy domowej, głównie psychicznej wobec osób homoseksualnych, biseksualnych i transpłciowych (LGBT). Niedługo na przystankach autobusowych w Warszawie będzie można zobaczyć hasła: "Jak powiesz babci, że jesteś takim odmieńcem, to ją tym zabijesz", "Kieszonkowe dawałem jak byłaś normalna. Na randki z dziewczynami nie dostaniesz moich pieniędzy".

Organizatorem akcji jest Stowarzyszenie Lambda, najstarsza  w Polsce organizacja działająca na rzecz gejów, lesbijek, osób biseksualnych i transpłciowych. Ekspertka kampanii  stwierdziła, że przemoc domowa wobec osób LGBT jest zjawiskiem powszechnym. Lambda uruchomiła bezpłatną linię telefoniczną, by dzieci czy osoby dorosłe mogli opowiadać o doświadczanej dyskryminacji. Obok powiadomień telefonicznych „przemoc domową” można też zgłosić bezpośrednio w ośrodkach LGBTQ, wybranych placówkach pomocowych, albo zgłosić na policję.

To bardzo niebezpieczne kampania. Pierwsza taka akcja środowisk LGBTQ w Polsce, bezpośrednio ingerująca w życie rodzin. W dodatku współfinansowana z publicznych pieniędzy. Odbywa się ze wsparciem finansowym władz Warszawy, które wcześniej mocno zachęcały osoby z innych regionów Polski mieszkające i pracujące w stolicy, by tutaj rozliczały PIT-y. Teraz widać na co przeznaczane są nasze pieniądze.