19 kwietnia
piątek
Adolfa, Tymona, Leona
Dziś Jutro Pojutrze
     
°/° °/° °/°

Koniec ery Tuska

Ocena: 0
3291
Duża część mediów ogłosiła koniec ery Tuska, gdy polski premier został wybrany na przewodniczącego Rady Europejskiej. W pierwszych odruchu – jak pewnie wielu z nas – pomyślałem, że to propagandowa przesada. Po chwili jednak uświadomiłem sobie, że siedem lat to czas dostatecznie długi, by zasługiwał na historyczną refleksję. Niezależnie więc od motywacji entuzjastów Donalda Tuska – warto pomyśleć, w jakim stanie znajduje się Polska po jego rządach.

Donald Tusk chciał, żeby polską gospodarkę pod jego rządami widziano jako Zieloną Wyspę. Jednak jego rządy nie przyniosły żadnego „cudu” porównywalnego z irlandzkim wzrostem lat 90. Polska lepiej od krajów strefy euro oparła się europejskiemu kryzysowi gospodarczemu tylko dlatego, że premierowi nie udało się zrealizować zapowiedzi o przyłączeniu Polski do strefy euro, owej prawdziwej Europy drugiej prędkości. Złotówka, której Tusk zlikwidować nie zdołał, obroniła nas przed kryzysem, tak jak dekadę wcześniej, kiedy kryzys przyszedł ze wschodu.

Drogę Irlandii powtórzyliśmy jednak pod innym względem. Rządy Tuska stały się epoką załamania duchowego, podobnie – jak lata 90. w Irlandii. Polska i Irlandia były krajami, które oparły się kryzysowi życia katolickiego lat 70. W Irlandię kryzys uderzył w latach 90. Fala konsumpcjonizmu, presja konsolidującej się Unii Europejskiej, ataki mediów (eksploatujących niekiedy prawdziwe upadki przedstawicieli stanu duchownego) – wszystko to wywołało kryzys życia chrześcijańskiego, który zdawał się Irlandię omijać.

Coś podobnego zaczęło dziać się w Polsce za rządów Platformy Obywatelskiej. Partia ta zaczynała drogę do władzy od manifestacji przywiązania do Stolicy Piotrowej i rekolekcji w Sanktuarium Miłosierdzia Bożego. Łatwo o tym zapomniano po śmierci św. Jana Pawła II. W ciągu siedmiu lat rządów Donalda Tuska władza radykalnie zdemontowała system ochrony życia nienarodzonych. Po słynnej sprawie Agaty rząd uznał, że zabić można każde dziecko, jeśli tylko matka lub ojciec w chwili jego poczęcia nie miał piętnastu lat. Nie przeszkodziło to owym neopurytanom posyłać do szkół edukatorów seksualnych i przyjmować zalecenia WHO na temat całkowitej seksualizacji wychowania szkolnego. Rząd zamiast popierać lekarzy broniących życia – zaangażował się w ich zastraszanie, jak w głośnej sprawie profesora Chazana. Nie tylko zresztą lekarzy, również farmaceutów, którzy nie chcieli dystrybuować środków poronnych.

Po katastrofie smoleńskiej rząd ogłosił doktrynę, według której urząd publiczny nie jest miejscem, przed którym powinien stać krzyż. Jednocześnie wiceprzewodnicząca partii rządzącej siłą umieściła symbol politycznego ruchu homoseksualnego przed jednym z najbardziej znanych warszawskich kościołów. Tego wcześniej nie było, Polska po Tusku jest inna. Najświętsze znaki można atakować, autorytety przestano traktować jak autorytety, a z deklaracji o „umiarkowanej, ale skutecznej” ochronie życia – pozostały tylko kłamstwa.

Marek Jurek
Idziemy nr 37 (469), 14 września 2014 r.


PODZIEL SIĘ:
OCEŃ:

DUCHOWY NIEZBĘDNIK - 18 kwietnia

Czwartek, III Tydzień wielkanocny
Ja jestem chlebem żywym, który zstąpił z nieba.
Jeśli ktoś spożywa ten chleb, będzie żył na wieki.

+ Czytania liturgiczne (rok B, II): J 6, 44-51
+ Komentarz do czytań (Bractwo Słowa Bożego)

ZAPOWIADAMY, ZAPRASZAMY

Co? Gdzie? Kiedy?
chcesz dodać swoje wydarzenie - napisz
Blisko nas
chcesz dodać swoją informację - napisz



Najczęściej czytane artykuły



Najczęściej czytane komentarze



Blog - Ksiądz z Warszawskiego Blokowiska

Reklama

Miejsce na Twoją reklamę
W tym miejscu może wyświetlać się reklama Twoich usług i produktów. Zapraszamy do kontaktu.



Newsletter