19 kwietnia
piątek
Adolfa, Tymona, Leona
Dziś Jutro Pojutrze
     
°/° °/° °/°

Kara śmierci, demokracja, Kościół

Ocena: 0
1864

Prezydent Turcji Erdogan mówi głośno o możliwości przywrócenia kary śmierci. „Jeśli ludzie zechcą kary śmierci, partie podążą za tą wolą” – oświadczył wódz na manifestacji odbywającej się pod hasłem – a jakże! – „Wiec dla demokracji i męczenników”. Nie wiadomo, o jakich męczenników chodzi, ale na pewno nie o tysiące ludzi uwięzionych w ostatnich tygodniach z rozkazu Erdogana. Nasi zachodni sąsiedzi, którzy chcieli przyjmować Turcję do Unii Europejskiej, ustami rzecznika rządu pospieszyli z ostrzeżeniem, że „Niemcy i inne kraje UE odrzucają kategorycznie karę śmierci. Kraj, w którym obowiązuje kara śmierci, nie może być członkiem UE”. Erdogan w tej sytuacji waży pewno, co mu się bardziej opłaca. A turecki lud – oczywiście nie cały – wznosi hasła: „Erdoganie, jesteś darem od Boga!”.

Z drugiej strony mamy kuriozalny fakt, że lewicowy liberalizm, który w Unii jest obecnie poglądem prawie że obowiązującym, z taką determinacją zwalcza karę śmierci, a jednocześnie wspiera eutanazję i aborcję na życzenie. Ci, którzy kreują się na wielkich demokratów, zniesienie kary śmierci po prostu narzucili. Nie pytali ludzi o zdanie, ale za pomocą mediów jedyny słuszny pogląd wtłaczali do głów, a przede wszystkim do kodeksów prawnych. W sprawie aborcji stosują inną propagandę, a mianowicie powtarzają, że każdy powinien zdecydować w swoim sumieniu, bo nie można nikomu na siłę narzucać moralności. Poza tym – zdaniem światopoglądowych lewaków – istota w łonie matki to nie człowiek, którego nie można by zabić. Co innego wielokrotny morderca…

W wydanym w 1992 r. Katechizmie Kościoła Katolickiego czytamy, że „tradycyjne nauczanie Kościoła uznało za uzasadnione prawo i obowiązek prawowitej władzy publicznej do wymierzania kar odpowiednich do ciężaru przestępstwa, nie wykluczając kary śmierci w przypadkach najwyższej wagi” (nr 2266). Kościół potwierdził zatem tradycyjną naukę o dopuszczalności kary śmierci w pewnych przypadkach. Jednak Corrigenda, czyli opublikowane w 1998 r. poprawki Kongregacji Nauki Wiary do Katechizmu, ujmują tę kwestię inaczej: „Dzisiaj, biorąc pod uwagę możliwości, jakimi dysponuje państwo, aby skutecznie ukarać zbrodnię i unieszkodliwić tego, kto ją popełnił, nie odbierając mu ostatecznie możliwości skruchy, przypadki absolutnej konieczności usunięcia winowajcy »są bardzo rzadkie, a być może już nie zdarzają się wcale«” (nr 2267).

To ostatnie stwierdzenie jest cytatem z encykliki Evagelium vitae (nr 56) Jana Pawła II. Ówczesny prefekt Kongregacji Nauki Wiary kard. Joseph Ratzinger wyjaśniał: „W encyklice papież nie wyklucza, że może zaistnieć sytuacja, w której nie sposób obronić w inny sposób [niż kara śmierci] ładu publicznego i bezpieczeństwa jednostki”. To prawda, niemniej w 1999 r. podczas Mszy Świętej w St. Louis w USA Jan Paweł II powiedział: „Ponawiam wezwanie, które zawarłem niedawno w orędziu na Boże Narodzenie, aby godzono się położyć kres karze śmierci – praktyce okrutnej i zarazem niepotrzebnej”. Jeszcze mocniej na temat zniesienia kary śmierci wypowiada się Franciszek. W przesłaniu wideo, jakie skierował do uczestników Światowego Kongresu Przeciwko Karze Śmierci w Oslo, obecny papież stwierdził: „W naszych czasach kara śmierci jest nie do przyjęcia, bez względu na to, jak wielką zbrodnię popełniłby człowiek. Godzi ona w nienaruszalność życia i w godność osoby ludzkiej”.

Nie brakuje katolików, którzy nie zgadzają się z takim postawieniem sprawy i gdyby mieli możliwość, głosowaliby za karą śmierci. Zmarły w minionym roku ks. Tadeusz Ślipko, jezuita, wybitny etyk katolicki, bronił prawa państw do stosowania kary śmierci. A przytoczonych wyżej wypowiedzi papieskich nie uważał za bezwarunkowo wiążące, czyli przekreślające dwutysiącletnie nauczanie Kościoła w tej materii. Tyle że zapewne ojciec Ślipko nie popierałby Erdogana, który zastanawia się, jak definitywnie wyeliminować swoich politycznych przeciwników.

Dariusz Kowalczyk SJ
dkowalczyk(at)jezuici.pl
Autor jest dziekanem Wydziału Teologicznego Papieskiego Uniwersytetu Gregorianum w Rzymie

Idziemy nr 34 (568), 21 sierpnia 2016 r.

PODZIEL SIĘ:
OCEŃ:

DUCHOWY NIEZBĘDNIK - 18 kwietnia

Czwartek, III Tydzień wielkanocny
Ja jestem chlebem żywym, który zstąpił z nieba.
Jeśli ktoś spożywa ten chleb, będzie żył na wieki.

+ Czytania liturgiczne (rok B, II): J 6, 44-51
+ Komentarz do czytań (Bractwo Słowa Bożego)

ZAPOWIADAMY, ZAPRASZAMY

Co? Gdzie? Kiedy?
chcesz dodać swoje wydarzenie - napisz
Blisko nas
chcesz dodać swoją informację - napisz



Najczęściej czytane artykuły



Najczęściej czytane komentarze



Blog - Ksiądz z Warszawskiego Blokowiska

Reklama

Miejsce na Twoją reklamę
W tym miejscu może wyświetlać się reklama Twoich usług i produktów. Zapraszamy do kontaktu.



Newsletter