Ite ad Joseph! – Idźcie do Józefa! – to chyba najtrafniejsza rada, jaką w obecnym czasie można dać wierzącym. I nie tylko. Nieprzypadkowo papież Franciszek ustanowił właśnie teraz Rok św. Józefa. Oczywiście uczynił to w nawiązaniu do 150. rocznicy ogłoszenia Opiekuna Jezusa patronem Kościoła powszechnego. Kryje się jednak za tym cudowne zrządzenie Bożej Opatrzności. Któż jak nie on może bowiem w obecnym czasie skuteczniej pomóc Kościołowi, rodzinom, dzieciom nienarodzonym?
Dlatego, również nieprzypadkowo, papież ustanowił rok poświęcony rodzinie „Amoris laetitia”, który rozpoczyna się właśnie w uroczystość św. Józefa, a zakończy X Światowym Spotkaniem Rodzin w Rzymie w czerwcu 2022 r. Bezpośrednią okazją do ustanowienia tego roku jest przypadająca w tym czasie piąta rocznica tejże adhortacji apostolskiej. Z kolei w samą uroczystość św. Józefa rozpocznie się Tydzień Modlitw o Ochronę Życia, który potrwa do 25 marca, kiedy to w święto Zwiastowania Pańskiego obchodzimy Dzień Świętości Życia.
Wszystko łączy się w spójną całość, gdyż obecne ataki na kościoły i miejsca kultu wiążą się równocześnie z pogardą wobec życia ludzkiego i rodziny. A św. Józef jest Opiekunem Kościoła, rodzin i dzieci poczętych. Dlaczego? Bo w swoim ziemskim życiu jak mało kto doznał ataków na powierzone mu życie i na swoją rodzinę. I właśnie dzięki bezgranicznemu zaufaniu Bogu, męstwu i roztropności potrafił ją uchronić.
Dzisiaj chyba sami widzimy, że potrzebujemy jego pomocy bardziej niż kiedykolwiek. Ataki na kościoły trwają, i to głównie w połączeniu z postulatem aborcji na życzenie. Zarówno w Polsce, jak i za granicą. Ostatnio, zwłaszcza w okolicach międzynarodowego Dnia Kobiet, nasiliły się ataki na kościoły w Niemczech, gdzie już po raz kolejny wymalowano farbą na fasadach kościołów słowa: „My body, my choice” (Moje ciało, mój wybór). Z kolei w Bogocie, w Kolumbii, radykalne feministki próbowały podpalić kościół św. Franciszka, na którego ścianach wymalowały hasła o wolnej aborcji. Także w Meksyku doszło do ataków na różne kościoły ze strony kobiet. Na Zachodzie bowiem – ale coraz częściej także w Polsce – Dzień Kobiet postrzegany jest jako dzień walki feministek o ich prawa, co de facto oznacza walkę o jedno tylko „prawo”, tzw. „prawo” do aborcji. To jedno z tych nowo wymyślonych „praw”, które nie ma nic wspólnego ani z rzeczywistością, ani z prawodawstwem. Zresztą, pod koniec lutego Stały Komitet Komisji Episkopatów Wspólnoty Europejskiej (COMECE) przypomniał w liście do przewodniczącego Parlamentu Europejskiego Davida Marii Sassoli, że ani ustawodawstwo Unii Europejskiej, ani Europejska Konwencja Praw Człowieka nie przewidują prawa do aborcji.
W dzisiejszych społeczeństwach nie mają jednak znaczenia fakty czy merytoryczna wymiana zdań na sporne tematy, gdyż nad wszystkim górę bierze agresja. Niestety, czasem z obu stron barykady. Dlatego św. Józef znowu ratuje nas swoim przykładem postępowania, życiowej postawy: cichy, pokorny i posłuszny nie znaczy przegrany. Trzeba nam w tym Roku św. Józefa i Roku Rodziny na nowo uwierzyć w moc świadectwa chrześcijańskich postaw. „Ukochany ojciec, ojciec czułości, w posłuszeństwie i w gościnności; ojciec twórczej odwagi, robotnik, zawsze w cieniu” – tak opisuje papież Franciszek Oblubieńca Maryi w liście apostolskim „Patris corde” – Ojcowskim sercem. I sam przyznaje, że od ponad 40 lat odmawia codziennie modlitwę do św. Józefa, która zawiera słowa: „Niech nie mówią, że przyzywałem Ciebie na próżno”. My też postawmy na św. Józefa, a nie zawiedziemy się.
Co? Gdzie? Kiedy?
