25 kwietnia
czwartek
Marka, Jaroslawa, Wasyla
Dziś Jutro Pojutrze
     
°/° °/° °/°

Droga Kościoła w Niemczech

Ocena: 4.7
1443

Kolejny raz w tym roku Kościół w Niemczech skupia na sobie uwagę Kościoła powszechnego w związku z tzw. drogą synodalną, której realizacja miałaby rozpocząć się jeszcze w tym roku. Zamiary przeprowadzenia „wiążącego procesu synodalnego” w Kościele w Niemczech biskupi niemieccy ogłosili w marcu podczas wiosennego zebrania plenarnego. Teraz, w dniach 23-26 września, na jesiennym zebraniu plenarnym w Fuldzie, ma zostać zaprezentowany projekt statutu Zgromadzenia Synodalnego, który został zatwierdzony w sierpniu przez Konferencję Episkopatu Niemiec. Co na to Watykan?

W ubiegłym tygodniu prefekt Kongregacji ds. Biskupów kard. Marc Ouellet skierował do członków niemieckiego episkopatu list wraz z opinią statutu Zgromadzenia Synodalnego opracowaną przez Papieską Radę ds. Tekstów Prawnych. W liście zaadresowanym do kard. Reinharda Marxa, przewodniczącego Konferencji Episkopatu Niemiec, kard. Ouellet przypomina napomnienie papieża Franciszka w liście „Do pielgrzymującego ludu Bożego w Niemczech” z czerwca tego roku. Ojciec Święty stwierdził w nim, że kroki podejmowane przez niemieckich hierarchów w ramach drogi synodalnej nie mogą zmieniać nauczania Kościoła powszechnego. Jednakże tematy, które mają być rozeznawane podczas zgromadzenia synodalnego, czyli celibat duchownych, urzędy kościelne dla kobiet, moralność seksualna, dają podstawy, by sądzić, że właśnie taki cel przyświeca planowanemu synodowi. Tematy te bowiem dotyczą przecież całego Kościoła, a nie tylko Kościoła partykularnego w Niemczech.

Stąd też watykański dokument stwierdza, że wiążące decyzje, które mają być wypracowane w ramach drogi synodalnej, nie mają ważności eklezjologicznej. A to dlatego, że tzw. niemiecka droga synodalna ma w istocie znamiona synodu plenarnego, na co potrzebne jest zezwolenie ze strony Stolicy Apostolskiej. Takiego jednak Kościół w Niemczech nie otrzyma, jeśli podejmowane decyzje miałyby wpływ na nauczanie całego Kościoła. Niestety, tzw. droga synodalna ma poparcie większości biskupów niemieckich. Wśród jej nielicznych oponentów jest kard. Rainer Maria Woelki, metropolita Kolonii, który stwierdził na początku września w wywiadzie dla gazety archidiecezji kolońskiej, że „droga, którą obecnie podążają Niemcy, niesie ze sobą wielkie niebezpieczeństwa, przede wszystkim w związku z rozłamem w niemieckim Kościele”. Kardynał Woelki powiedział również, że „»droga synodalna« prowadzi nas szczególną drogą niemiecką, w której w najgorszym wypadku ryzykujemy wręcz wspólnotę z Kościołem powszechnym i stajemy się niemieckim Kościołem narodowym”.

Przed tygodniem wraz z bp. Rudolfem Voderholzerem z diecezji ratyzbońskiej opublikowali alternatywny projekt statutu drogi synodalnej, który odpowiada zaleceniom papieża Franciszka oraz uwzględnia wszystkie krytyczne punkty, na które zwrócił uwagę kard. Ouellet w liście do kard. Marxa. Projekt ten został zaprezentowany przez kard. Woelkiego i bp. Voderholzera w sierpniu na zebraniu Rady Stałej niemieckiego episkopatu i odrzucony 21 głosami w stosunku do trzech głosów „za”. Co na to przewodniczący Konferencji Episkopatu Niemiec?

Odwołując się do pisma kard. Ouelleta, stwierdził on, że opinia Papieskiej Rady odnosi się do projektu statutu z czerwca 2019 r. i nie uwzględnia wersji zaktualizowanej w lipcu i po sierpniowym posiedzeniu Rady Stałej, która nie zawiera już pewnych fragmentów, do których odnosi się opinia. Ponadto niemieckie media donoszą, że kard. Marx nawiązał już kontakt z prefektem Kongregacji ds. Biskupów w tej sprawie, aby osobiście omówić w Watykanie „nieporozumienia” dotyczące projektu statutu tzw. drogi synodalnej. Podobnie zachował się przewodniczący niemieckiego episkopatu w maju ubiegłego roku, kiedy to udał się na prywatną audiencję u Franciszka, by rozwiać „nieporozumienia” dotyczące interkomunii w Kościele w Niemczech. Tym razem jasne stanowisko papieża zostało przedstawione w liście „Do pielgrzymującego ludu Bożego w Niemczech”, więc co tu jeszcze omawiać?

Jedno jest pewne: niemieccy biskupi i wierni tworzą Kościół w Niemczech będący częścią Kościoła powszechnego, a nie Kościół niemiecki. To drugie nazewnictwo, tak chętnie używane przez Niemców, z góry zakłada schizmę. A przecież diabeł tkwi w szczegółach.

 

Idziemy nr 38 (727), 22 września 2019 r.

PODZIEL SIĘ:
OCEŃ:

DUCHOWY NIEZBĘDNIK - 24 kwietnia

Środa, IV Tydzień wielkanocny
Ja jestem światłością świata,
kto idzie za Mną, będzie miał światło życia.

+ Czytania liturgiczne (rok B, II): J 12, 44-50
+ Komentarz do czytań (Bractwo Słowa Bożego)
+ Nowenna do MB Królowej Polski 24 kwietnia - 2 maja

ZAPOWIADAMY, ZAPRASZAMY

Co? Gdzie? Kiedy?
chcesz dodać swoje wydarzenie - napisz
Blisko nas
chcesz dodać swoją informację - napisz



Blog - Ksiądz z Warszawskiego Blokowiska

Reklama

Miejsce na Twoją reklamę
W tym miejscu może wyświetlać się reklama Twoich usług i produktów. Zapraszamy do kontaktu.



Newsletter