28 marca
czwartek
Anieli, Sykstusa, Jana
Dziś Jutro Pojutrze
     
°/° °/° °/°

Dobre wrażenie

Ocena: 0
2613
Wyobraźmy sobie, że hinduski koncern Tata decyduje o budowie w Polsce fabryki luksusowych samochodów brytyjskich marek, w tym kultowego Jaguara. Wyobraźmy sobie euforię mediów i polityków. Polska wygrała wyścig, Polska w czołówce jeśli chodzi o warunki dla inwestycji, rząd się postarał. Nowe miejsca pracy i nowe perspektywy!

Zapowiadany przez rząd jeszcze w lipcu sukces jednak nie nastąpił, ale zamiast o porażce mówi się o słusznej decyzji o niedopłacaniu do zachodnich koncernów. W sumie trudno się dziwić – sukces ma zwykle wielu ojców, a porażka jest sierotą. A że jest to porażka, nie mają wątpliwości eksperci branży motoryzacyjnej. Przytomnie zauważyli, że Słowacy prowadzą skuteczną politykę motoryzacyjną, przynoszącą owoce w postaci nie tylko tej hinduskiej lukratywnej inwestycji, która – o dziwo – Słowakom się opłaca, a dla nas niby opłacalna by nie była.

Słowacja staje się motoryzacyjną potęgą, a my robimy dobrą minę do złej gry, sugerując, że jesteśmy mądrzejsi i sprytniejsi, bo nie dajemy się wykorzystywać. Bo zaoszczędziliśmy. I można by ten argument nawet przyjąć, gdyby rząd pokazał, na co ten zaoszczędzony powiedzmy miliard wydamy. Czy to będą ścieżki rowerowe – bo chcemy być rowerową potęgą i przyciągać rowerzystów z całego świata, czy nowe baseny – bo w pływaniu widzimy swoją wielkość? A może restauracje, by wszyscy rozkochali się w polskim jedzeniu i tym chcemy podbić świat?

Może brzmi to prześmiewczo, przykłady inwestycji są jednak realne. Wiele pieniędzy unijnych już na to w Polsce poszło, ale problem braku spójnej wizji państwa co do naszych atutów i możliwości ich wykorzystywania oraz wsparcia jest bardzo dotkliwy. Jedyne, co słyszymy, to mgliste i bardzo pojemne słowo „innowacyjność”, którym szermowali w kampanii politycy.

Przyszłość Polski to innowacyjność – można rzec, sprawa oczywista. Ale innowacyjność w czym? W pieczeniu bułek czy produkcji blachy do samochodów? Na to pytanie już mało kto odpowiada. Od strategicznych decyzji, w czym Polska ma być dobra, na co powinna postawić i co rozwijać, zależy los przyszłych pokoleń. Jeśli tych decyzji się nie podejmie, a są to oczywiście decyzje polityczne, to będziemy wciąż krajem dużych możliwości i dużej przypadkowości. Raz się uda, raz nie. Wszystko będzie zależało od tego, jak zdeterminowani w pozyskaniu kapitału będą nasi konkurenci.

Problem braku spójnej polityki państwa doskwiera w wielu dziedzinach, nie tylko w kwestiach gospodarczych. Zwłaszcza w momentach kryzysów różnego rodzaju widać powierzchowność działania władz, brak ciągłości, brak ponadpartyjnego porozumienia w obszarach, które powinny być wyłączone z politycznej konkurencji. To smutny obraz, gdy przy okazji upałów i problemów w energetyce okazuje się, że nie wiadomo, jaką Polska ma strategię energetyczną. Dlaczego nerwowo kupuje prąd za granicą, zamiast tworzyć bezpieczne rezerwy mocy. Sąsiedzi też mieli upał. Czy stawiamy na węgiel, czy może jednak na elektrownie atomowe?

Niekończąca się kampania wyborcza nie sprzyja poważnej analizie i rozwiązywaniu problemów. Ważne, by tylko robić dobre ważenie. Ono wciąż jest najważniejsze.

Dorota Gawryluk
Autorka jest dziennikarką telewizji Polsat

Idziemy nr 34 (517), 23 sierpnia 2015 r.


PODZIEL SIĘ:
OCEŃ:
- Reklama -

DUCHOWY NIEZBĘDNIK - 28 marca

Wielki Czwartek
Daję wam przykazanie nowe,
abyście się wzajemnie miłowali,
tak jak Ja was umiłowałem.

+ Czytania liturgiczne (rok B, II): J 13, 1-15
+ Komentarz do czytań (Bractwo Słowa Bożego)

ZAPOWIADAMY, ZAPRASZAMY

Co? Gdzie? Kiedy?
chcesz dodać swoje wydarzenie - napisz
Blisko nas
chcesz dodać swoją informację - napisz



Najczęściej czytane artykuły



Najwyżej oceniane artykuły

Blog - Ksiądz z Warszawskiego Blokowiska

Reklama

Miejsce na Twoją reklamę
W tym miejscu może wyświetlać się reklama Twoich usług i produktów. Zapraszamy do kontaktu.



Newsletter