29 marca
piątek
Wiktoryna, Helmuta, Eustachego
Dziś Jutro Pojutrze
     
°/° °/° °/°

Do kogo pójdziemy?

Ocena: 2.25
884

Trzy kwestie z minionego tygodnia były według mnie istotne dla Kościoła. Pierwsza to przekształcenie słynnej Hagia Sophii w meczet. Druga to pożar katedry w Nantes. A trzecia, to zamieszony w sieci tekst Sławomira Jastrzębowskiego, byłego redaktora naczelnego „Super Expresu”, a dziś niezależnego komentatora.

To, co stało się w Stambule, pokazuje, jak chrześcijaństwo ustępuje dziś pola innym, bardziej rozpychającym się religiom. – Zachód dużo mówi, ale nie walczy o prawo do wzajemności. Od wielu już lat Erdogan chciał przekształcić bazylikę Hagia Sophia w meczet. A tu wielu chrześcijan nie ma nawet salki, w której mogliby się pomodlić – powiedział bp Paolo Bizzeti, komentując reakcje środowisk zachodnich na decyzję tureckich władz. Trudno się z nim nie zgodzić. Dla tych, którzy żyją w Turcji, ta decyzja nie była zaskoczeniem. Turecki prezydent jest konsekwentny w swej polityce, zwanej niekiedy neo-otomańską. Jak zapowiadał, tak zrobił. To my powinniśmy odpowiedzieć sobie na pytanie: czego chcemy jako Europejczycy? Europa bowiem od dawna porzuca chrześcijan – nie tylko w Turcji. Czy Europa się ocknie?

Policja w Nantes zatrzymała mężczyznę w związku ze śledztwem po pożarze zabytkowej katedry. Według lokalnych mediów jest to imigrant z Rwandy, zirytowany faktem, że nie przedłużono mu wizy. Ogień strawił organy z XVII wieku. Całkowicie zniszczony jest także zabytkowy witraż. Najbardziej prawdopodobna wersja przyczyny pożaru, to celowe podłożenie ognia w trzech miejscach. Dodajmy, że to nie pierwszy taki przypadek, bo w ciągu ostatnich dwóch lat we Francji doszło do kilkuset celowych zniszczeń chrześcijańskich kościołów. Przypadek czy znak czasu? Raczej to drugie.

Trzecia sprawa, to poruszający wpis red. Jastrzębowskiego: „Wychodząc”. Mowa o wychodzeniu z Kościoła. Tekst pisany z troską, przez człowieka związanego z Kościołem od dzieciństwa, a dziś zrezygnowanego i poirytowanego rysami, które na wizerunku Kościoła w Polsce stają się coraz bardziej widoczne i liczne. Jest ich wg Jastrzębowskiego na tyle dużo, że jest bliski powiedzieć: dość, wyjść i nie wracać.

Ja też mógłbym się dołączyć do tych gorzkich przemyśleń – oczywiście w trosce o Kościół. Ale, mimo częstego absmaku i rozgoryczenia, staram się nie poddawać! Rozgoryczenie wynikające z pogubienia się niektórych biskupów i księży to nie powód do odejścia. Traktujmy Pana Boga poważnie. Kościół to nie „oni”. Kościół to my. To Bóg, który wszystkich nas kocha. Silnych i słabych. Dziś w tych niełatwych czasach, kiedy stoimy w obliczu rewolucyjnych wyzwań, nie można patrzeć na Kościół przez pryzmat Judasza i jego następców, bo to niebezpieczna pokusa. Dobry chrześcijanin potrafi zwalczać pokusy. Bo jasne, że zawsze można odejść. Pozostaje jednak pytanie: „Panie, do kogo pójdziemy?”.

Idziemy nr 30 (770), 26 lipca 2020 r.

PODZIEL SIĘ:
OCEŃ:

Autor jest dziennikarzem TVP
www.krzysztofziemiec.pl

- Reklama -

DUCHOWY NIEZBĘDNIK - 29 marca

Wielki Piątek
Dla nas Chrystus stał się posłusznym aż do śmierci, i to śmierci krzyżowej.
Dlatego Bóg wywyższył Go nad wszystko i darował Mu imię ponad wszelkie imię.

+ Czytania liturgiczne (rok B, II): J 18, 1 – 19, 42
+ Komentarz do czytań (Bractwo Słowa Bożego)

ZAPOWIADAMY, ZAPRASZAMY

Co? Gdzie? Kiedy?
chcesz dodać swoje wydarzenie - napisz
Blisko nas
chcesz dodać swoją informację - napisz



Najczęściej czytane artykuły



Najwyżej oceniane artykuły

Blog - Ksiądz z Warszawskiego Blokowiska

Reklama

Miejsce na Twoją reklamę
W tym miejscu może wyświetlać się reklama Twoich usług i produktów. Zapraszamy do kontaktu.



Newsletter