19 marca
wtorek
Józefa, Bogdana
Dziś Jutro Pojutrze
     
°/° °/° °/°

Czas milczenia

Ocena: 0
740

W momencie, gdy zamykaliśmy ten numer „Idziemy”, iracka armia i szyicka milicja zaatakowały leżący na ziemiach irackich kurdyjski Kirkuk. To jawne pogwałcenie irackiej konstytucji i zagrożenie dla wyjątkowej mozaiki etniczno-religijnej tego miasta.

W 2014 r. w wyniku ataku ISIS armia iracka rozpadła się i zbiegła. ISIS przejęło wtedy część opuszczonych przez nią baz wojskowych z nowoczesnym uzbrojeniem. Drugą część przechwycili kurdyjscy Peszmergowie i to oni wzięli na siebie obronę Kirkuku. Do tej pory udaremniali liczne ataki ze strony tzw. państwa islamskiego, utrzymywali pokój i porządek wśród mieszkańców. Udzielali schronienia wielu uchodźcom: muzułmanom, chrześcijanom, jazydom.

Tymczasem irackie władze unikały ataku na sąsiadujący z Kirkukiem bastion ISIS w Hawidży. Teraz zaatakowały Kirkuk – o ironio – bronią, którą Stany Zjednoczone przysłały im do walki z ISIS. Zaczęło się demonstracyjne zrywanie kurdyjskich flag, dymisja legalnie wybranego gubernatora Najmaldina Kareema. Nikt już nie ma wątpliwości, że zmierza to do spacyfikowania miasta.

Ziyad Raoof, pełnomocnik Rządu Regionalnego Kurdystanu w Polsce, wydał w tej sprawie oświadczenie, w którym apeluje do społeczności międzynarodowej o podjęcie działań dyplomatycznych powstrzymujących narastającą agresję sił irackich. Będzie to sprawdzian dla tych, którzy odpowiedzialni są za napływ imigrantów uciekających bądź to z przyczyn wojennych, bądź ekonomicznych. To rozróżnienie jest w tym momencie jednak nieistotne – gdyby bowiem sytuacja w regionie była stabilna i dawała szanse na normalne życie, nikt by stamtąd nie uciekał.

We wrześniowym referendum niepodległościowym wzięło udział 72 proc. uprawnionych do głosowania – to pokazuje ich zaangażowanie. Aż 92,7 proc. głosujących poparło ideę niepodległości Kurdystanu. Jeśli ich wola będzie spełniona, zostaną u siebie. Jeśli zaczną spadać na nich bomby, staną u wrót Europy, w której kryzys imigracyjny wciąż narasta.

Pamiętamy wołanie Jana Karskiego o interwencję w sprawie Holocaustu i niedowierzanie amerykańskich władz, które nie zrobiły nic. Czy teraz świat może sobie pozwolić na milczenie? Kurdowie nie mają w świecie wielu sojuszników. Przeciwko ich niepodległości jest Irak, Syria, a nade wszystko Turcja. W tych państwach znajdują się tereny zamieszkane przez Kurdów. Rosja nie chce osłabienia Syrii, Amerykanie zaś nie będą drażnić Turcji – drugiego co do siły członka NATO. Jak wobec tego zachowa się Unia Europejska? Zawsze, zamiast wolnością Kurdów, może przecież zajmować się Polską, czego chce także polska opozycja.

Sprawa Kurdów jest także trudnym tematem dla polskich władz. Zwłaszcza teraz, kiedy mamy wizytę tureckiego prezydenta Erdogana. Kiedy oddajemy ten numer do druku, on ląduje w Warszawie. A na dobrych relacjach z Turcją bardzo nam zależy. 

PODZIEL SIĘ:
OCEŃ:

Absolwentka polonistyki i dziennikarstwa na Uniwersytecie Warszawskim, mężatka, matka dwóch córek. W "Idziemy" opublikowała kilkaset reportaży i wywiadów.

DUCHOWY NIEZBĘDNIK - 19 marca

Wtorek - V Tydzień Wielkiego Postu
Szczęśliwi, którzy mieszkają w domu Twoim, Panie,
nieustannie wielbiąc Ciebie.

+ Czytania liturgiczne (rok B, II): Mt 1, 16. 18-21. 24a
+ Komentarz do czytań (Bractwo Słowa Bożego)

Nowenna do św. Rafki

ZAPOWIADAMY, ZAPRASZAMY

Co? Gdzie? Kiedy?
chcesz dodać swoje wydarzenie - napisz
Blisko nas
chcesz dodać swoją informację - napisz



Najczęściej czytane artykuły



Najwyżej oceniane artykuły

Blog - Ksiądz z Warszawskiego Blokowiska

Reklama

Miejsce na Twoją reklamę
W tym miejscu może wyświetlać się reklama Twoich usług i produktów. Zapraszamy do kontaktu.



Newsletter