W ubiegłym tygodniu świat obiegła wiadomość, którą podały hiszpańskie media, że archidiecezja barcelońska zamierza zlikwidować 160 spośród 208 dotychczasowych parafii oraz że zamykane i sprzedawane będą te kościoły, które utraciły status parafialnych.
Informacja ta zszokowała katolików w całej Europie. Archidiecezja barcelońska szybko wyjaśniła jednak, że istotnie z 208 parafii zostanie utworzonych 48 tzw. wspólnot duszpasterskich, ale zamkniętych zostanie nie więcej niż 10 kościołów. Proces restrukturyzacji parafii został rozpoczęty przez metropolitę Barcelony kard. Juana José Omellę przed półtora rokiem, ale póki co nie zapadły jeszcze żadne ostateczne decyzje. Plany przewidują jednak likwidację tradycyjnej parafii z proboszczem i całym życiem skupionym wokół niej, a utworzenie wspólnot parafialnych, których kapłan będzie koordynatorem. Archidiecezja barcelońska wyjaśnia, że powodem restrukturyzacji parafii jest ciągłe zmniejszanie się liczby wiernych, w ostatnim czasie również związane z pandemią i ograniczeniami z niej wynikającymi. To ostatnie poskutkowało również znacznym spadkiem dochodów archidiecezji.
Ponadto w Katalonii, której stolicą jest Barcelona, jest najmniejszy odsetek Hiszpanów deklarujących się jako katolicy – ok. 56 proc., z których tylko 20 proc. uczęszcza na niedzielną Eucharystię. W Katalonii również udziela się najmniejszej liczby sakramentów chrztu, pierwszej Komunii św., małżeństwa i kapłaństwa. Ogólnie Hiszpania odnotowuje spadek liczby seminarzystów, których obecnie jest o ponad 16 proc. mniej niż dziesięć lat temu. W ubiegłym roku wyświęcono 126 księży, a do seminariów przyjęto 215 kandydatów do kapłaństwa, których ogółem w całym kraju jest 1066.
Abp Joan Enric Vives, przewodniczący Komisji Episkopatu Hiszpanii ds. duchowieństwa i seminariów, zaznaczył w liście z okazji Dnia Seminarium, że to „cud łaski Bożej, większej niż nasze słabości”, jeśli weźmiemy pod uwagę kontekst związany z pandemią i wprowadzonymi przez władze restrykcjami.
Według ostatnich danych Centrum Badań Socjologicznych w Madrycie katolicyzm deklaruje ok. 66 proc. obywateli. Z kolei udział w niedzielnej Mszy św. deklaruje 13,6 proc. hiszpańskich katolików. Hiszpania, niegdyś ostoja katolicyzmu, w ostatnich dziesięcioleciach przeszła bardzo szybki proces laicyzacji, głównie pod socjalistycznymi rządami José Luisa Zapatero, za którego zalegalizowała związki homoseksualne, zliberalizowała prawo aborcyjne i wprowadziła szybkie rozwody.
Najbardziej zsekularyzowanym regionem jest właśnie Katalonia, którą w 2010 r. odwiedził papież Benedykt XVI. Skrytykował wówczas socjalistyczny program laicyzacji państwa. W Barcelonie zaś poświęcił bazylikę Sagrada Familia, zaprojektowaną przez architekta Antonio Gaudiego, budowaną od 139 lat. Tam też powiedział w homilii: „Uważam, że dedykowanie tego kościoła Świętej Rodzinie w epoce, w której człowiek uzurpuje sobie prawo do budowania swego życia na barkach Boga, jak gdyby nie miał on mu już nic więcej do powiedzenia, jest wydarzeniem o wielkim znaczeniu”. Tymczasem zakończenie budowy bazyliki planowane jest na 2026 rok, kiedy to przypadnie setna rocznica śmierci jej architekta, którego proces beatyfikacyjny trwa. Miejmy nadzieję, że to wydarzenie poruszy serca i umysły Katalończyków i Hiszpanów w ogóle, kierując ich myśli w stronę wiary katolickiej, która przez tyle wieków wyznaczała kierunek ich życia społecznego, kulturalnego i państwowego.
Co? Gdzie? Kiedy?
