20 kwietnia
sobota
Czeslawa, Agnieszki, Mariana
Dziś Jutro Pojutrze
     
°/° °/° °/°

Co jest najważniejsze?

Ocena: 0
3010
Każda pielgrzymka papieska, a obsługiwałem ich sporo, zawsze stawia do pionu. A te do Ziemi Świętej szczególnie. Tej pierwszej sprzed 50 laty siłą rzeczy pamiętać nie mogę. Drugą – naszego papieża – widziałem na własne oczy i do dziś mam w pamięci wielu spotkanych Żydów, którzy niemal nie wierzyli w to, czego są świadkami. Jan Paweł II jako pierwszy następca św. Piotra stanął przed Ścianą Płaczu i przeprosił za krzywdy! I przekroczył progi Yad Vashem. Benedykt to przypieczętował. A Franciszek? On z kolei pokazał, jak wygląda miłosierdzie w praktyce.

Izraelskie media są zdania, że zaproszenie do Watykanu liderów Izraela i Autonomii Palestyńskiej na modlitwę oraz niespodziewany przystanek przed murem odgradzającym państwo żydowskie od państwa palestyńskiego – to najważniejsze wydarzenia wizyty Papieża. Watykan zapowiadał, że głównym celem będzie spotkanie z prawosławnym patriarchą Konstantynopola, Bartłomiejem. Ale wobec papieskich gestów w kierunku Izraelczyków i Palestyńczyków to spotkanie zeszło nieco na drugi plan. A było nie mniej ważne.

Prasa w Izraelu krytykuje Papieża za modlitwę przed murem w Betlejem, choć przyznaje, że Franciszkowi udało się utrzymać równowagę między Izraelem a Palestyńczykami i nie popełnić dyplomatycznego błędu. Ten Papież jest dyplomatą, to widać. Ale dla mnie bardziej istotne są właśnie gesty – obliczone nie na medialną chwilę, a na dekady! Aby to dostrzec, trzeba spojrzeć z oddali.

Taką samą daleką odległość spojrzenia dało mi życie, kiedy na Wojskowych Powązkach chowano twórcę stanu wojennego. Jedni żegnali „swojego” kompana, generała i patrona. Inni krzyczeli, że jego pochówek hańbi ten cmentarz. Miejsce zroszone krwią bohaterów, często bezimiennych – nawet niezidentyfikowanych patriotów, jak zrzuceni do wspólnego dołu żołnierze z kwatery Ł. Współtwórca systemu spoczął obok jego ofiar. W głowie dźwięczały mi słowa bp. Guzdka, który na Mszy pogrzebowej prosił o Boże Miłosierdzie. Chyba tylko w tej perspektywie jesteśmy w stanie zrozumieć to wszystko. Jako znak, który dany jest nam z Góry i który powinniśmy umieć odczytać.

Kolejna refleksja z dystansu dopadła mnie w Niedzielę Dziękczynienia, kiedy usłyszałem słowa watykańskiego sekretarza stanu kard. Pietra Parolina: że Jan Paweł II mógłby zostać nazwany patronem waszej wolności. Trwa spór o to, na ile 4 czerwca ma być świętem wolności i ile wolności mamy od 25 lat. Ale bez naszego papieża i jego misji nie moglibyśmy dziś o to nawet się kłócić! Czy nie powinniśmy dziękować każdego dnia za wszystkie wielkie zasługi dla wolności Polski, które poniósł Kościół?

Kard. Parolin mówił, że na „polskiej drodze krzyżowej do wolności” stoją Powstania Listopadowe i Styczniowe, zmagania podczas II wojny światowej, w tym bitwa pod Monte Cassino, Powstanie Warszawskie i „geopolityczne rozstrzygnięcia podjęte ponad naszymi głowami pod koniec II wojny światowej”. To słowa kapłana z Rzymu.

Czasem dobrze jest popatrzeć z dystansu. Zatrzymać się i zrozumieć, co jest najważniejsze. Czego Państwu i sobie jak najczęściej życzę!


Krzysztof Ziemiec

Autor jest dziennikarzem TVP
www.krzysztofziemiec.pl
Idziemy nr 23 (455), 8 czerwca 2014 r.



PODZIEL SIĘ:
OCEŃ:

DUCHOWY NIEZBĘDNIK - 20 kwietnia

Sobota, III Tydzień wielkanocny
Słowa Twoje, Panie, są duchem i życiem.
Ty masz słowa życia wiecznego.

+ Czytania liturgiczne (rok B, II): J 6, 55. 60-69
+ Komentarz do czytań (Bractwo Słowa Bożego)

ZAPOWIADAMY, ZAPRASZAMY

Co? Gdzie? Kiedy?
chcesz dodać swoje wydarzenie - napisz
Blisko nas
chcesz dodać swoją informację - napisz



Najczęściej czytane artykuły



Najczęściej czytane komentarze



Blog - Ksiądz z Warszawskiego Blokowiska

Reklama

Miejsce na Twoją reklamę
W tym miejscu może wyświetlać się reklama Twoich usług i produktów. Zapraszamy do kontaktu.



Newsletter