25 kwietnia
czwartek
Marka, Jaroslawa, Wasyla
Dziś Jutro Pojutrze
     
°/° °/° °/°

Ciemne marsze

Ocena: 0
1289

Otrzymałam maila z zaproszeniem na stronę, na której kobiety opowiadają o swoich aborcjach pod hasłem „Moja aborcja”. Zosia była na studiach, nie miała kasy, nie chciała bliźniaków, które nosiła. W hotelu, przy filmie i pizzy z chłopakiem, czekała, aż zadzaiała środek poronny. Opowiada o tym, używając terminologii ze świata zwierzęcego. Mama, „która jest super, bo też kiedyś usunęła ciążę”, poparła ją. Chłopak, który był przy niej, „stanął na wysokości zadania”. Kobieta wykazuje ogromną wiedzę o preparatach do „spędzania płodu”. Aż dziwne, że tak uświadomionej osobie zabrakło świadomości, skąd się biorą dzieci, bo po latach problem „niechcianej” ciąży, którą znów „usunęła”, się powtórzył. Choć dziewczyny szeroko opowiadające o „swoich” aborcjach i uznają się za odważne, a swoje podejście za rewolucyjne, bo przerywają milczenie w tym temacie (!), to nie podają swoich nazwisk, a tylko imiona.

Z opowieści przebija to, że kobiety i ich partnerzy nie chcieli dzieci – nie dlatego, że chore, tylko że zaburzyłyby im rytm życia. Opisywana jest „profesjonalna pomoc”, jaką kobiety otrzymały w aptece lub w podziemiu aborcyjnym. Tak więc opowieści o morderczych „wieszakach” między bajki włóżmy. Nie od dziś wiadomo, że podziemie aborcyjne dysponuje nie tylko najwyższej klasy aparaturą i specjalistami, ale też zręczną reklamą w postaci „dyskretnych ” ogłoszeń w prasie.

Jesteśmy już po dwóch ciemnych marszach z parasolkami, w których moc wierzą uczestnicy. Specjalnie piszę „ciemnych”, a nie „czarnych” protestów. Żałoba jest tam albo na wyrost, albo zaoczna. Ich protesty są dla mnie ciemne w znaczeniu mrocznych, bo dosięgają śmierci najgorszej, z ręki człowieka. Aborcja to nie „terminacja ciąży”, to nie „zawieszenie ciąży” – jak chciała to nazwać jedna z największych, a tracąca na poczytności gazeta. To zabicie życia, które się rozwija. Życia, które ma już swoje DNA, często kształt człowieka.

Przyznam, że tylko czekałam, jak do ciemnych protestów dołączą KOD-owcy. I stało się. Cóż za paradoks, że do łamania art. 38 konstytucji, mówiącego o bezwzględnej ochronie życia, nawołują ci, którzy uznają się za obrońców konstytucji i którzy wymachiwali nią podczas pierwszych swoich protestów! To dopiero hipokryzja i koniunkturalizm! W dodatku swoimi hasłami i andronami opowiadanymi po telewizjach uderzają w rząd i Kościół, które owszem, opowiadają się za życiem, ale w sytuacji podwójnego jego zagrożenia – matki i dziecka – pozwalają ratować matkę, nawet jeśli ryzykuje się przy tym życie dziecka.

Do hipokryzji i koniunkturalizmu protestujących środowisk dodałabym więc także wciskanie ludziom ciemnoty. Stąd „ciemne” marsze.

Monika Odrobińska
Idziemy nr 45 (579), 6 listopada 2016 r.

 

PODZIEL SIĘ:
OCEŃ:

DUCHOWY NIEZBĘDNIK - 25 kwietnia

Czwartek, IV Tydzień wielkanocny
Święto św. Marka, ewangelisty
My głosimy Chrystusa ukrzyżowanego,
który jest mocą i mądrością Bożą.

+ Czytania liturgiczne (rok B, II): Mk 16, 15-20
+ Komentarz do czytań (Bractwo Słowa Bożego)


ZAPOWIADAMY, ZAPRASZAMY

Co? Gdzie? Kiedy?
chcesz dodać swoje wydarzenie - napisz
Blisko nas
chcesz dodać swoją informację - napisz



Blog - Ksiądz z Warszawskiego Blokowiska

Reklama

Miejsce na Twoją reklamę
W tym miejscu może wyświetlać się reklama Twoich usług i produktów. Zapraszamy do kontaktu.



Newsletter