20 kwietnia
sobota
Czeslawa, Agnieszki, Mariana
Dziś Jutro Pojutrze
     
°/° °/° °/°

Aborcyjny totalitaryzm

Ocena: 0
1416

Pewien francuski profesor, który przyjechał na konferencję naukową na jedną z polskich uczelni, dziwił się, że w Polsce tak swobodnie można wyrażać opinie, co we Francji nie jest możliwe. Rzeczywiście! W Polsce np. można publicznie propagować aborcję na życzenie albo głosić konieczność całkowitego jej zakazu, by nie zabijano dzieci. We Francji do głosu dopuszczani są jedynie ci, którzy prezentują to pierwsze stanowisko. A jeśli jeszcze ktoś nad Sekwaną odważa się coś pisnąć w sprawie zakazu aborcji, to niebawem może ponieść surowe konsekwencje takiego występku.

Francuski rząd chce dać definitywny odpór obrońcom życia. Chodzi m.in. o zamknięcie antyaborcyjnych stron internetowych, które, zdaniem minister ds. rodziny, dziecka i praw kobiet Laurence Rossignol, podają fałszywe informacje, starając się odwieść kobiety od aborcji. Ciekawe, o jakie to fałszywe informacje chodzi. Podejrzewam, że dla pani minister samo mówienie o aborcji jako zabiciu istoty ludzkiej jest błędem, kłamstwem i… przykładem nietolerancji. Swoją drogą, dlaczego tak się dzieje, że często ministrami ds. rodziny, dzieci, kobiet itp. zostają zacięci lewicowcy, którzy, jeśli już, to mogliby być propagandystami od aborcji, antykoncepcji, eutanazji i gender?

Francuscy socjaliści chcą karać. Za różne antyaborcyjne „wyskoki” przewidują kary do 30 tys. euro i dwóch lat pozbawienia wolności. Kiedy ktoś napisze, że aborcja to zabicie dziecka, to już go nauczą rozumu, wsadzając do paki lub skazując na dotkliwą karę finansową. Taka Matka Teresa trafiłaby w głoszącym „wolność, braterstwo i równość” kraju do więzienia. Twierdziła wszak, że „aborcja jest największym niszczycielem pokoju. Bo przecież jeśli matka może zabić własne dziecko, czymże jest dla mnie zabić ciebie, a dla ciebie – zabić mnie?”. Zresztą w takiej Kanadzie już się to dzieje. Tam obrończyni życia Mary Wagner wielokrotnie była skazywana na więzienie. Za co? Ano za to, że modlitwą i propozycją rozmowy niepokoiła kobiety chcące dokonać aborcji.

Pani minister Rossignol ubolewa, że choć we Francji aborcja jest legalna od 40 lat, to obrońcy życia wciąż „rozrabiają” i głoszą, że aborcja jest czymś złym. A przecież wiadomo, że to wielka zdobycz postępu. Okazuje się, że z tego diabolicznego postępu korzystają szeroko studentki i uczennice szkół średnich. Z badań wynika, że w jednym z paryskich regionów co dziesiąta licealistka poddała się aborcji, a co trzecia zażyła środki wczesnoporonne. W Polsce drzwi do tego rodzaju postępu próbował uchylać rząd pani Kopacz.

Ideowi koledzy pani minister skutecznie utrudnili w Bernie szwajcarski Marsz dla Życia: 1700 uczestników manifestacji musiało pozostać na Placu Federalnym, choć wcześniej mieli pozwolenie na przejście ulicami miasta. Obrońcom życia zagrażały bowiem lewicowe bojówki, które nie zatrzymywały się jedynie na agresji słownej. Policja miała więc sporo pracy, aby nie doszło do jakiegoś nieszczęścia. Można się jednak w tej sytuacji zapytać, czy w Szwajcarii istnieje jeszcze wolność słowa i zgromadzeń. Czy też raczej wszystko jest podporządkowane dyktatowi lewicowych ideologii?

Sposób działania aborcjonistów przypomina aktywność działaczy homoseksualnych. Schemat jest właściwie ten sam. Zaczyna się od biadolenia, że jesteśmy prześladowani i nie pozwala się nam żyć, jak uważamy za stosowne. Wydaje się, że chodzi tylko o „zostawcie nas w spokoju”. Potem jednak pojawiają się hasła zmiany prawa, które pociągają za sobą zmianę znaczeń podstawowych pojęć. I tak dziecko w łonie matki to nie dziecko, a nawet nie ludzki płód, ale coś takiego, co należy do brzucha kobiety i czym ona może dowolnie dysponować. Po zmianach prawnych następuje etap prześladowania tych, którzy nie przestają mówić, co myślą. I tak obrońcy życia zasługują na sąd i karę, bo swoją postawą zakłócają spokój tym, którzy dokonali lub chcą dokonać aborcji. W końcu odwoływanie się do sumienia okazuje się przestępstwem. „Postęp” zaciska swe macki…

Dariusz Kowalczyk SJ
dkowalczyk(at)jezuici.pl
Autor jest dziekanem Wydziału Teologicznego Papieskiego Uniwersytetu Gregorianum w Rzymie

Idziemy nr 40 (574), 2 października 2016 r.

 

PODZIEL SIĘ:
OCEŃ:

DUCHOWY NIEZBĘDNIK - 20 kwietnia

Sobota, III Tydzień wielkanocny
Słowa Twoje, Panie, są duchem i życiem.
Ty masz słowa życia wiecznego.

+ Czytania liturgiczne (rok B, II): J 6, 55. 60-69
+ Komentarz do czytań (Bractwo Słowa Bożego)

ZAPOWIADAMY, ZAPRASZAMY

Co? Gdzie? Kiedy?
chcesz dodać swoje wydarzenie - napisz
Blisko nas
chcesz dodać swoją informację - napisz



Najczęściej czytane artykuły



Najczęściej czytane komentarze



Blog - Ksiądz z Warszawskiego Blokowiska

Reklama

Miejsce na Twoją reklamę
W tym miejscu może wyświetlać się reklama Twoich usług i produktów. Zapraszamy do kontaktu.



Newsletter