20 kwietnia
sobota
Czeslawa, Agnieszki, Mariana
Dziś Jutro Pojutrze
     
°/° °/° °/°

"Amoris laetitia": zamieszanie

Ocena: 4.8
1471

Czterech kardynałów wysłało list do papieża, zatytułowany Dubia („Wątpliwości”), z prośbą o wyjaśnienie kilku kwestii dotyczących interpretacji adhortacji Amoris laetitia (punkty 300-305). Kiedy po prawie dwóch miesiącach nie dostali żadnej odpowiedzi, postanowili list upublicznić. Posypały się wtedy na głowy purpuratów oskarżenia, że starzy, sfrustrowani, zbuntowani i że nic nie rozumieją.

Mnie się wydaje, że pytania nie są nieuzasadnione, bo problem z interpretacją Amoris laetitia istnieje. Jest przecież faktem, że poszczególne episkopaty i poszczególni biskupi różnie, a czasem bardzo różnie, interpretują papieską adhortację. Jest to coraz bardziej niepokojące, gdyż nie chodzi o detale, co do których katolicy mogą się „pięknie różnić”. Chodzi o sprawy bardzo istotne: rozumienie małżeństwa i Eucharystii, logiki sakramentów, a przede wszystkim o rozumienie słów samego Jezusa o tym, kto popełnia cudzołóstwo. Kościół, w którym analogiczna sytuacja będzie w jednym miejscu uznawana za grzech albo poważne nieuporządkowanie, a w innym za oznakę łaski, byłby Kościołem rozchwianym, słabym, nieprzekonującym.

Pytania czterech kardynałów dotyczą sprawy istotnej dla dogmatyki i praktyki sprawowania przez kapłanów sakramentów. Podstawowe pytanie jest następujące: Czy osobom rozwiedzionym, żyjącym w nowych związkach, w których współżyją seksualnie, można udzielać rozgrzeszenia sakramentalnego, a potem Komunii Świętej? Jeśli tak, to pod jakimi warunkami? W tej sytuacji nie wystarczy powiedzieć, że należy każdy przypadek rozeznawać oddzielnie, bo autentyczne rozeznawanie wymaga pewnych stałych, możliwych do zobiektywizowania, punktów odniesienia. W przeciwnym razie zamiast rozeznawania woli Bożej mamy subiektywne opinie i zmienne emocje. A Kościołowi może zacząć brakować lepiszcza wspólnie wyznawanej wiary i wspólnego sprawowania sakramentów.

Prefekt nowej Dykasterii ds. Świeckich, Rodziny i Życia, biskup, a od niedawna kardynał, Kevin Farrell, stwierdził, że to biskupi w poszczególnych krajach powinni zadbać o właściwą interpretację Amoris laetitia – tak, by adhortacja nie budziła nieporozumień i podziałów między biskupami oraz diecezjami. No cóż! Do tej pory potrzebnymi wyjaśnieniami nauczania papieskiego zajmowała się Kongregacja Nauki Wiary, która zajmowała stanowisko z mandatu i przy akceptacji papieża. Jednocześnie kard. Kevin Farrell odniósł się krytycznie do wytycznych wydanych przez abp. Charlesa Chaputa z Filadelfii, wedle których osoby rozwiedzione żyjące w nowych związkach nie mogą przystępować do Komunii Świętej, jeśli nie zachowują wstrzemięźliwości seksualnej. Abp Chaput powtórzył zatem nauczanie Jana Pawła II z Familiaris consortio i Benedykta XVI z Sacramentum caritatis. Ale kard. Farrell zasugerował inne rozwiązania, stwierdzając, że „istnieje obiektywne prawo moralne, ale nie ma nawet dwóch par, które by z tych samych powodów się rozwiodły i zawarły nowe małżeństwo”. Ha! Nie ma dwóch takich samych osób i nie ma dwóch tak samo popełnionych grzechów, ale co miałoby z tego wynikać? Wydaje się zatem, że kard. Farrell niczego nie wyjaśnił, a jedynie przyłożył rękę do panującego zamieszania.

Niektórzy dziennikarze we Włoszech zakrzyknęli, że papież pośrednio odpowiedział czterem kardynałom „buntownikom”. Taką odpowiedzią miałby być wywiad, jakiego Franciszek udzielił dziennikowi „Avvenire”. Wywiad dotyczy jednak zakończonego Roku Miłosierdzia oraz ekumenizmu, a nie niejasności Amoris laetitia. Dziennikarze cytują m.in. następujący fragment wypowiedzi papieża: „Kroczę za Soborem. Jeśli chodzi o opinie, trzeba zawsze rozróżniać ducha, z jakim zostają one wypowiedziane. Jeśli nie ma złego ducha, opinie pomagają w drodze. Innym razem widzi się od razu, że krytyki odnoszą się do tego i owego, aby usprawiedliwić z góry przyjęte pozycje, że nie są uczciwe (…). Widzi się od razu, że niektóre rygoryzmy rodzą się z pewnego braku, z woli ukrycia wewnątrz jakiegoś pancerza własnego smutnego niezadowolenia”.

Interpretowanie tych słów przez media jako odpowiedzi na pytania kardynałów wcale jednak papieżowi Franciszkowi i całej sprawie nie pomaga. Zamieszanie, niestety, trwa.

Idziemy nr 48 (582), 27 listopada 2016 r.

PODZIEL SIĘ:
OCEŃ:

Profesor teologii na Wydziale Teologicznym Papieskiego Uniwersytetu Gregorianum w Rzymie
dkowalczyk@jezuici.pl

DUCHOWY NIEZBĘDNIK - 20 kwietnia

Sobota, III Tydzień wielkanocny
Słowa Twoje, Panie, są duchem i życiem.
Ty masz słowa życia wiecznego.

+ Czytania liturgiczne (rok B, II): J 6, 55. 60-69
+ Komentarz do czytań (Bractwo Słowa Bożego)

ZAPOWIADAMY, ZAPRASZAMY

Co? Gdzie? Kiedy?
chcesz dodać swoje wydarzenie - napisz
Blisko nas
chcesz dodać swoją informację - napisz



Najczęściej czytane artykuły



Najczęściej czytane komentarze



Blog - Ksiądz z Warszawskiego Blokowiska

Reklama

Miejsce na Twoją reklamę
W tym miejscu może wyświetlać się reklama Twoich usług i produktów. Zapraszamy do kontaktu.



Newsletter