Prezes Polskich Linii Lotniczych LOT Sebastian Mikosz zrezygnował w poniedziałek ze stanowiska. Obowiązki prezesa spółki będzie pełnił do 17 września.
20150818 14:47
sg na podst. rp.pl, tvn24.pl
fot. PAP/Leszek Szymański
Jak podała „Rzeczpospolita” powodem rezygnacji jest spór o potencjalnego inwestora – fundusz Indigo.
„W uzasadnieniu swojej decyzji prezes Mikosz poinformował, że misja powierzona mu 6 lutego 2013 roku się wyczerpała. Polegała ona na uratowaniu Spółki przed bankructwem, opracowaniu i wdrożeniu planu restrukturyzacji w unijnej procedurze pomocy publicznej oraz znalezieniu inwestora, dzięki któremu LOT mógłby wejść na ścieżkę rozwoju od 2016 r. Po zrealizowaniu wszystkich powyższych zadań, Sebastian Mikosz zdecydował o zakończeniu swojej współpracy ze spółką” – podało biuro prasowe PLL LOT.
Jak podała „Rzeczpospolita”, powodem rezygnacji Mikosza jest spór o inwestora. Fundusz Indigo (udziałowiec m.in. WizzAira) był gotowy zainwestować w LOT nawet kilkaset milionów złotych. Resort skarbu miał jednak zrezygnować z podpisania umowy, swoją decyzję uzasadniając kończącą się kadencją obecnego rządu. Według Ministerstwa Skarbu prywatyzacją LOT-u powinien zająć się nowy rząd, dopiero po jesiennych wyborach. W tej sytuacji Mikosz, który podkreśla, że pomimo poprawy wyników finansowych niezwykle ważne jest dla spółki pozyskanie dodatkowego kapitału, podał się do dymisji.
Obecnie akcjonariuszami PLL LOT są: Skarb Państwa (99,7 proc. akcji), TFS Silesia (0,23 proc.) oraz pracownicy spółki (0,06 proc.).